Trwająca zima nie jest zimą tylko z nazwy. 

Zima trwa w najlepszeW miniony czwartek mieliśmy jej kolejny dość konkretny atak (w tym tygodniu nowy), który mocno skomplikował u nas życie przede wszystkim osobom muszącym wyjść czy wyjechać do pracy. Po ulicach trzeba było jechać z zachowaniem szczególnej ostrożności – i tak było także po kilku dniach, gdy śnieg został jako tako rozjeżdżony. Oto jak w ostatnią sobotę wyglądał wjazd do Szczytna od strony Leśnego Dworu, czyli na ul. Sobieszczańskiego (fot. 1). Asfaltowa nawierzchnia tej dość szerokiej ulicy jest przykryta śniegiem, nie wszędzie ubitym, a gdzieniegdzie czają się lodowe łachy. Śladów sypania piaskiem nie widać. Jak się  dowiedzieliśmy, w miniony czwartek ta droga, prowadząca do granicy  gminy, czyli mostku na tzw. Strudze, była odśnieżona jedynie do przejazdu kolejowego znajdującego się 1,5 km za rogatkami Szczytna. Kto chciał dotrzeć do Witówka czy Wólki Szczycieńskiej, musiał zawrócić i wybrać inną trasę. Drogę do weekendu częściowo odśnieżono, ale dokonano  tego jednak  z poślizgiem.
W ostatnich numerach „Kurka” pisaliśmy o różnych kategoriach dróg i związanej z tym jakości zimowego utrzymania. Ulica Sobieszczańskiego i droga na Strugę nie mają może kategorii I, ale warto by zwrócić uwagę choćby na krótki odcinek. Na wysokości Domu Pomocy Społecznej znajduje się droga wyjazdowa dla wozów strażackich ze szczycieńskiej komendy powiatowej (fot. 2).  Naszym zdaniem taka jakość tego fragmentu ulicy nie przyspieszy wyjazdu do  akcji ratunkowej. No, chyba że w oczekiwaniu na sygnał śnieg i oblodzenie powinni zedrzeć społecznie sami strażacy…

 

NIEPEŁNOSPRAWNI BEZ UŁATWIEŃ

Śnieg padał i pada – a czy ktoś myśli o ułatwieniu życia osobom niepełnosprawnym? Od lat w standardzie znajduje się np. budowanie podjazdów dla wózków przy rozmaitych obiektach,  ale co z jazdą po zaśnieżonych chodnikach i nie zawsze odpowiednio odgarniętych przejściach przez jezdnię? Osoba sprawna fizycznie przejdzie nad niewielką bandą, co jednak z tymi, którzy muszą korzystać z wózków?
Ułatwienia powinni mieć także niepełnosprawni poruszający się samochodami. Parę lat temu miejsca postojowe, szersze niż dla innych pojazdów, zaczęto oznaczać niebieską farbą.  Jest ona niekoniecznie widoczna pod warstwą śniegu. Pozostają znaki pionowe, ale i z nich niekiedy niewiele wynika. Oto miejsce postojowe przy szczycieńskim cmentarzu – zdjęcie wykonaliśmy w sobotę (fot. 3). Jak widać, placyk nie za bardzo nadaje się do zatrzymania się. Przykryty dość grubą warstwą śniegu był także spory parking znajdujący się w tle.
Jeden z Kurkowych  Czytelników zwrócił naszą uwagę na samochód stojący od paru tygodni pod osiedlowym „Lewiatanem” na miejscu przeznaczonym dla niepełnosprawnych (fot. 4). Powody blokowania miejsc postojowych bywają różne, ale zastanawiające jest to, że ktoś zatrzymał pojazd w tym szczególnym miejscu na przysklepowym parkingu na tak długo.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.