Na terenie powiatu szczycieńskiego rosło wiele dębów sadzonych na cześć zasłużonych osobistości lub z okazji historycznych wydarzeń. Część z nich nie przetrwała do naszych czasów, ale niektóre wciąż można podziwiać. Jednym z nich jest okazały dąb plebiscytowy w Dłużku.

Żywe pomniki historii, cz. 2
Dłużek Dąb plebiscytowy i pamiątkowy kamień. Rok 1941. Zdjęcie ze zbiorów M. Rawskiego

Dąb Napoleona i starosty

W okolicy wsi Nowe Borowe w gminie Jedwabno rośnie Dąb Napoleona. Drzewo ma w obwodzie 518 centymetrów i 28 metrów wysokości. Pod nim, tym według lokalnych opowieści, odpoczywać miał cesarz Napoleon Bonaparte. Problem w tym, że Napoleon nigdy w tej okolicy nie przybywał. Trudno więc powiedzieć, skąd wzięła się ta legenda.

Jeszcze przed I wojną światową z inicjatywy landrata Paula v. Rönne wykupiono znajdujące się na południowy wschód od Nowych Kiejkut nieużytki i obsadzono je sosną i świerkiem. Las, który w ten sposób powstał, nazwano „Rönnewald”. W lesie tym posadzono również dąb, pod którym ustawiono głaz z inskrypcją RÖME EICHE 1914.

Dęby Hindenburga

W latach dwudziestych założono w Spychowie paramilitarną i nacjonalistyczną organizację Jungdeutsche Orden (Zakon Młodych Niemców), którym początkowo kierował nadleśniczy Vogt, a następnie pastor Refeld. Zakon istniał zaledwie kilka lat. W 1927 roku z okazji osiemdziesiątych urodzin prezydenta Hindenburga członkowie Zakonu Młodych Niemców postawili przy dworcu pamiątkowy kamień i posadzili „Dąb Hindenburga”. Głaz i dąb do naszych czasów nie przetrwały.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.