Upał nie odpuszcza, ale po to jest lato. Fajnie, że jest gorąco, ma być gorąco. Na Placu Juranda w pełną żaru rowerową niedzielę stawiło się aż 14 osób, wszyscy zaopatrzeni w stroje kąpielowe i jedno pragnienie – jechać nad jezioro. Wybór padł na Ośrodek Wypoczynkowy Dolomity należący do Wandy i Andrzeja Kwiatkowskich.
Pomysł, by w upalną niedzielę wskoczyć na stalowe rumaki i pojechać na kajaki spodobał się wszystkim. Chwilę po 10-tej ruszyliśmy Tatarskim Szlakiem do Babięt. Bez pośpiechu jechaliśmy doskonale oznakowaną trasą wiodącą przez piękne mazurskie lasy.
Na naszej, pracowicie wypielęgnowanej przez mojego Januszka, działce pojawiły się pierwsze ogórki. Najwyższy czas, by przemienić je w rarytas nad rarytasy czyli najnormalniej w świecie ukisić. Ale aby były aromatyczne, smaczne i śliczne potrzebna jest krystalicznie czysta woda ze źródełka w Dębówku.
Tego jeszcze nie było, na Plac Juranda z fasonem zajechał mały Ignaś. Grzecznie podał na powitanie wszystkim rękę, a dziadek Kazio z dumą patrzył na rezolutnego wnuka. Niestety nie zabraliśmy pięciolatka na obchody „Dni Jedwabna”, ale miło było powitać takiego rowerzystę w naszym gronie. Żegnając Ignasia nie przypuszczaliśmy, że my sami, jeszcze dziś, przemienimy się w wesołe dzieciaczki.
Stoimy na Placu Juranda, a deszczyk kap kap siąpi na nasze głowy. Na szczęście jest ciepło, mamy też kurtki i nadzieję, że niebo się rozpogodzi. Postanawiamy jechać do Olszyn, bo dawno nie byliśmy na Giełdzie Staroci.
Trzeci rowerowy rajd sympatyków książek na długo wpisze się w pamięć uczestników i organizatorów. Minął pod znakiem dobrej zabawy i przeświadczenia, że „kto czyta – żyje wielokrotnie”.
Informacja, że w lesie pojawiły się kurki tak na nas podziałała, że postanowiliśmy z „Kurkiem” pojechać na kurki. Trzymać w ręce „Kurem Mazurski” i się z nim obfotografowywać, to sprawa prosta, ale czy w lesie natrafimy na grzyby? Trudno przewidzieć, ale cóż szkodzi sprawdzić.
Zbieramy się w 7 czerwca 2014 r. o 10-tej na Placu Juranda, trochę nietypowo, bowiem sobota to nie termin „Kręciołowych” wyjazdów. Jednak niebywała okazja – pani Maria Młynarska zaprosiła nas do Trelkówka na spotkanie z zakonnikami z Niepokalanowa. Chętnych na wyjazd aż piętnaście osób. Tym razem nasze grono zasila silna grupa cyklistów z Uniwersytetu Złotego Wieku, są doskonale przygotowani na wyprawę. Mają kaski, kamizelki odblaskowe i dobre rowery oraz wielką ochotę ujrzenia miejsca, w którym biwakował Karol Wojtyła.
Tak się fajnie składa, że gdy tylko mogę, biorę urlop i jadę do Wodzisławia koło Kielc. To urocze miasteczko w województwie świętokrzyskim stanowi wspaniałą bazę wypadową w pełne magii Tatry. Zakochana w górach z rozkoszą odkrywam uroki tego zakątka Polski o różnych porach roku. Mogę się poszczycić wyprawami na Morskie Oko, Kasprowy, Giewont... Tym razem w maju – najpiękniejszym miesiącu roku postanowiłam zrealizować marzenie o wyjściu na Rysy. Niestety aura nie sprzyjała realizacji marzeń – w górach śnieg, ale za to sprzyjała rowerowej pasji.
W sobotę 24 oraz w niedzielę 25 maja Aeroklub Mazury – Szczytno zapraszał do Szyman na piknik rodzinny połączony z prezentacją różnorodnych jednostek latających. A że „Kręcioły” to jedna wielka rodzina, więc na lotnisko pojechały.
Wśród pól, lasów i zakoli rzeki Wkry ukryte są Przerodki – rodzinna wieś mojego męża. Od ponad 30 lat spędzamy tam wolne chwile i na majowy weekend też postanowiliśmy się wybrać. Na wieś nie jest daleko, to tylko 120 km. Droga prosta Szczytno-Nidzica-Działdowo-Lidzbark-Zieluń-Przerodki.
Kanonizacja Jana Pawła II skłania do refleksji stąd pomysł, by wyruszyć do Trelkówka, gdzie rodzina Młynarskich specjalnym obeliskiem upamiętniła fakt biwakowania Karola Wojtyły w 1968r. nad jeziorem Sasek Wielki.
O tym, że niezwykle uroczyście obchodzona jest Niedziela Palmowa w Łysych wiedzą wszyscy, stąd tłumnie tam każdego roku. Gościnna kurpiowszczyzna wszystkich wita z radością oferując moc przeżyć duchowych oraz ogrom folklorystycznych atrakcji. Zawsze zakwita zielenią, czerwienią, fioletem oraz błękitem czyli kolorytem pięknie uwitych kurpiowskich palm. Bowiem palma jest symbolem tego ważnego święta chrześcijańskiego upamiętniającego wjazd Jezusa do Jerozolimy.
Niedziela zamazana, taka bez słońca i z zimnym wiatrem. Cóż robić? Jechać, nie jechać? „Na dwoje babka wróżyła”, a tu wygodny fotel nęci, kanapa kusi, telewizor zaprasza... Takie dylematy mieli miłośnicy jednośladów zanim zjawili się na Placu Juranda, gdzie zbiera się Rowerowa Banda.
Rowerowe wyprawy na łono natury, to wspaniała forma zdrowego i czynnego wypoczynku. Ten ekologiczny i bardzo obecnie popularny środek lokomocji bezpiecznie zawiedzie każdego na spotkanie z przygodą. Pozwoli na bezpośredni, wręcz namacalny kontakt z otoczeniem. Wystarczy wsiąść na rower, wyjechać za miasto, a lasy, jeziora, pola i łąki dostarczą niezapomnianych wrażeń i niebywałych widoków.
Jazda rowerem, to jeden z najpiękniejszych sportów rekreacyjnych. Rozwija tężyznę fizyczną, poprawia kondycję, wspaniale wpływa na samopoczucie i jasność myślenia, dostarcza organizmowi czystego powietrza do naładowania „akumulatorów”, pozytywnie nastawia do niepodzielnie panującej Matki Natury, ludzi i świata. Poruszając się jednośladem zyskujemy mnóstwo przestrzeni, spokój i ciszę...
Łącząc wysiłek z przyjemnością dotrzemy w miejsca już nam znane i odkryjemy je na nowo, poznamy też nowe zakątki. Zespoleni z otoczeniem, wsłuchani w leśną ciszę, wyobraźnią obejmiemy to, co kryje mazurska przyroda. Bo tak, jak każdy człowiek, tak i drzewa, kamienie, jeziora i rzeczki mają swoją ukrytą historię.
Gdy więc wsiądziemy na rowery i dotrzemy w urokliwe zakątki, to one uważnemu i wrażliwemu obserwatorowi ukażą swoje tajemnice.
Zapraszam na rowerowe wyprawy po przygody.
Grażyna Saj-Klocek
NA NARTY
WIELBARSKI BIEG NARCIARSKI - 1.02.2015 r.
ZIMOWY LAS NA BIEGÓWKI CZAS - 25.01.2015 r.
NA SZKLANEJ GÓRZE... - 19-24.01.2015 r.
NA STOKU O ZMROKU - 8.01.2015 r.
NA SPACERY
DZIEWCZYNA PRZY DZIEWCZYNIE NA DREZYNIE - 7.12.2014 r.
CO BYŁO A NIE JEST ZAPISUJĘ W REJESTR - 16.11.2014 r.
KIJE, ROLKI, ADIDASY- 3 KROTNE ZALICZENIE NIEPODLEGŁOŚCIOWEJ TRASY - 9.11.2014 r.
WSPOMNIEŃ CZAS – KOBYLOCHY ŻAR - 6.11.2014 r.
NA ROWERY
OLSZYNY PRZYJAZNE DLA KRĘCIOŁOWEJ DRUŻYNY - 19.10.2014 r.
POD BOCZEK NAD JEZIOREM GŁĘBOCZEK - 12.10.2014 r.
W ŁĘGU PRZY OGNISKA KRĘGU - 5.10.2014 r.
KREATYWNE LUDKI TWORZĄ JERUTKI - 28.09.2014 r.
PANOWIE I PANIE JEDZIEMY DO WIELBARKA NA GRZYBOBRANIE - 21.09.2014 r.
DROGA MIĘTOWA DO PIŃCZOWA - 19.09.2014 r.
DOŻYNKOWE DŹWIERZUTY I W LOTTO SZCZĘŚLIWE RZUTY - 7.09.2014 r.
BABAGAJOWY LAS I POLICJA CO GOŚCI NAS - 6.09.2014 r.
DAGLEZJA - AMNEZJA - 1.09.2014 r.
SOSNA LIRA I ZUZIĄ CHWILA - 29.08.2014 r.
PLON NIESIEMY PLON - 24.08.2014 r.
W LIPOWCU PRZY JAŁOWCU - 23.08.2014 r.
PIELGRZYMKA DO GROTY - 15.08.2014 r.
W CZARCIM MŁYNIE NA PSTRĄGU I LINIE - 10.08.2014 r.
STANICA WODNA W BABIĘTACH - 27.07.2014 r.
SEZON OGÓRKOWY - 22.07.2014 r.
NA KARUZELI W JEDWABNIE - 13.07.2014 r.
KARTOFLANKA I Z RADIEM OLSZTYN POGADANKA - 6.07.2014 r.
W OLSZYNACH U ZYGMUNTA RZĄPA - 29.06.2014 r.
ODJAZDOWY BIBLIOTEKARZ W LIPNIKU - 21.06.2014 r.
KURKI Z KURKIEM - 15.06.2014 r.
MIARA CZŁOWIEKA - 7.06.2014 r.
GONIĄC KORMORANY - 1.06.2014 r.
MAZURY POZDRAWIAJĄ GÓRY - 18-22.05.2014 r.
STRZELA JAK BABA Z WESELA - 11.05.2014 r.
SAMOTNY BIAŁY ŻAGIEL - 1.05.2014 r.
KAMIENIE NA SZANIEC I PAPIESKI RÓŻANIEC - 25.04.2014 r.
REKREACJA NAD DUŻYM DOMOWYM - 22.04.2014 r..
PALMA KURPIOWSKA - 15.04.2014 r.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.