Jeżeli o kimś mówi się, że to człowiek wielu talentów, osoba nieszablonowa, wielowymiarowa, kopalnia pomysłów, a zarazem skromna, lubiąca stać z boku, to właśnie taki był Zygmunt Paszkiewicz. Pamiętam go, gdy był już śmiertelnie chory i leżąc w naszym szpitalu na oddziale chirurgicznym, ciągle miał na głowie inne problemy niż swoja choroba! Bez przerwy się martwił, co jeszcze musi załatwić …

Zygmunt Paszkiewicz
Zygmunt Paszkiewicz

Zygmunt Paszkiewicz urodził się w miejscowości Nowosady koło Wilna 23 października 1942 r. Tam w czasie okupacji niemieckiej spędził pierwsze cztery lata życia. Tuż po wojnie, w 1946 roku, jako 4-latek wraz z rodzicami i trzema siostrami trafił w ramach repatriacji na nasze ziemie. Świetnie, że właśnie na swojej drodze trafił do Olsztyna, kolebki żeglarstwa, bo tu od 1958 roku, mając 6 lat, rozpoczął swoją przygodę z tym sportem. Jako maluch poczuł warmiński wiatr w żagle. Zaczął zdobywać liczne tytułu i laury w żeglarstwie. Przez kilka lat był reprezentantem Olsztyna w kadrze Polski. Równocześnie trenował brydż, narciarstwo i koszykówkę, zdobywając kolejne sukcesy i wyróżnienia! Swoją miłość do sportu rozpoczął w 1958 roku w Miejskim Klubie Sportowym „Juvenia” w Olsztynie. Następnie podkupił go najlepszy olsztyński klub sportowy AZS Olsztyn, gdzie jako wysoki zawodnik zaczął odnosić sukcesy w koszykówce obok Andrzeja Dobrowolskiego czy też Konrada Cydzika. Będąc wyczynowym sportowcem, zdał maturę i wbrew logice, a w szczególności władzom WSR i sportowym AZS Olsztyn - przeniósł się w 1964 roku do Szczecina celem rozpoczęcia studiów na tamtejszej WSR na Wydziale Rybactwa Morskiego. Zygmunt zamierzał po skończonych studiach pływać na statkach dalekomorskich łowiących ryby. W 1968 roku uzyskał tytuł inżyniera i w wieku 26 lat po namowach przyjaciół sportowców i działaczy z AZS wrócił do Olsztyna z zamiarem trenowania w klubie AZS Olsztyn. Ponownie wpadł w wir żeglarstwa, brydża, koszykówki! Jeździł na letnie obozy sportowe oraz zimowe obozy narciarskie…

Należał do czołówki sportowców Warmii i Mazur w swoich specjalnościach i odnosił kolejne sukcesy!

W 1974 roku, przebywając na letnim obozie sportowym w Szczytnie, poznał swoją przyszłą żonę Mirosławę.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.