Betlejemskie Światełko Pokoju przenoszone z rąk do rąk z Ziemi Świętej dotarło również do naszego miasta. Bożonarodzeniowy symbol władzom samorządowym oraz mieszkańcom przekazali harcerze.
Już drugi rok z rzędu odbywa się w Szczytnie akcja Food Not Bombs ("Jedzenie zamiast bomb"). W jej ramach każdy potrzebujący otrzyma za darmo porcję ciepłego posiłku. Wystarczy w każdą niedzielę przyjść na dworzec PKP. Organizatorzy zapewniają, że tak ma być do kwietnia.
Budowa pomnika Orła Białego, który według najbardziej optymistycznych prognoz inicjatorów jego wystawienia miał się doczekać uroczystego odsłonięcia już w maju 2006 roku, wciąż się nie rozpoczęła. Nowe władze miejskie i powiatowe zapewniają wprawdzie o swoim ciepłym stosunku do idei, ale wsparcie z ich strony może nie być tak wydatne jak w przeszłości. Rosną również szeregi przeciwników lokalizacji monumentu na placu Juranda.
Tlenek węgla to jedna z najgroźniejszych trucizn znanych człowiekowi. Bezwonna, niewidoczna gołym okiem substancja zabija szybko i podstępnie. Na śmiertelne niebezpieczeństwo może narazić nas wadliwie działające urządzenie grzewcze, np. piecyk gazowy, nieszczelny przewód dymowy lub spalinowy.
- Ze względu na właściwości tlenek węgla nazywany jest cichym zabójcą. Przy jego wysokim stężeniu śmierć następuje bardzo szybko. Działa obezwładniająco, nie dając ofierze szans na ucieczkę z pomieszczenia - tłumaczy st. kpt. Jacek Matejko z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie.
Pan Marek zwrócił się o pomoc w wyjaśnieniu sprawy obowiązku umieszczania cen na oferowanych do sprzedaży produktach. W Szczytnie spotyka się z różnymi praktykami, ale tak naprawdę nie wie, jak sprzedawca powinien go informować o cenie danego towaru. Z okazji świąt Pan Marek zamierzał kupić żonie perfumy, jednak ich zakup w lokalnych sklepach przyprawiał go o zawrót głowy. Przy żadnym flakoniku nie było ceny, a ustna informacja sprzedawcy sprawiała, że już przy trzecim podaniu ceny nasz bohater zapomina wartości pierwszego flakonika. Co robić w podobnych sytuacjach?
Święta, święta i już po, jeszcze tylko sylwester (gdy to piszę zostały trzy dni) i hopsasa! skaczemy w Nowy (wspaniały?) Rok 2007. Podobno, a właściwie na pewno ci, którzy zawsze stawiali się na placu Juranda, tym razem nie zawiodą się - będą sztuczne ognie i świetliste race rozświetlające niebo w pierwszych sekundach, ba, nawet minutach nadchodzącego roku.
Gminny Ośrodek Kultury w Jedwabnie podziękował wszystkim osobom i instytucjom wspierającym jego działalność w minionym roku. Z tej okazji odbyła się uroczystość, podczas której po raz pierwszy największym dobrodziejom wręczono statuetki Kormorana. Gwiazdą wieczoru był olsztyński zespół Czerwony Tulipan.
Ponad 1/4 przyszłorocznych wydatków gminy Szczytno pochłoną inwestycje. W blisko połowie będą one sfinansowane z funduszów unijnych. Najwięcej środków zostanie przekazanych na budowy sieci kanalizacyjnej i wodociągowej.
Nieużytkowane od lat mogilniki przez niektórych uważne są za bomby ekologiczne, których istnienie może poważnie zagrażać glebie i wodom gruntowym. Na wojewódzkiej liście tego typu obiektów przeznaczonych do likwidacji w roku 2007 znalazł się jeden zlokalizowany na terenie naszego powiatu.
Czas powyborczy najwyraźniej sprzyja chorobom. Tuż po przegranej batalii o najwyższe stanowiska w szczycieńskich samorządach na zwolnienia udali się były starosta Andrzej Kijewski, jego zastępca Wiesław Szubka oraz eksburmistrz Szczytna Paweł Bielinowicz.
- Nie mają gdzie iść do pracy, a chcą dalej dostawać niezłe pieniądze - oburza się radny powiatowy Krzysztof Pawłowicz.
Szczycieńscy strażacy oraz cywilni pracownicy KP PSP w Szczytnie spotkali się na wspólnej Wigilii. Na uroczystości nie zabrakło również emerytowanych funkcjonariuszy straży.
Żeńska szkoła klasztorna to dla większości z nas nieznany, zamknięty i tajemniczy świat. Za jego mury udało się wkroczyć młodemu warszawskiemu fotografikowi Janowi Brykczyńskiemu. Efekty jego pracy można oglądać w galerii Fotoarkady Arkadiusza Dziczka w Miejskim Domu Kultury.
Początek lat 50. przynosi kolejne zmiany w życiu rodziny Sobieszczańskich. Doktor otrzymuje wreszcie długo oczekiwane zwolnienie z wojska i opuszcza Koszalin. Następnym przystankiem na jego drodze jest Szczytno, gdzie obejmuje kierownictwo miejscowego szpitala. Oto kolejna część wspomnień syna Zbigniewa Sobieszczańskiego, Stanisława.
Papierosy - kiedyś nieodłączny element towarzyskich spotkań, przerw w pracy i zwyczajnych rozmów. Dla młodzieży symbol dorosłości, dla artystów dopełnienie buntowniczego wizerunku. Obecnie społeczna ranga papierosa upada, a sami palacze, wypierani sukcesywnie z przestrzeni publicznej, coraz częściej postrzegają swój nałóg jako coś wstydliwego. Postanowiliśmy zbadać, gdzie jeszcze w Szczytnie wolno zapalić oraz to, kto raczy się tytoniem w miejscach, w których oficjalnie jest to zabronione.
Jest szansa na to, że do dużego jeziora przestaną spływać ścieki. Służyć temu będzie budowa kanalizacji sanitarnej odprowadzającej nieczystości m.in. z terenu Safilinu.
Na zawarciu porozumienia bardzo zależało obu stronom.
Po dwuletniej przerwie znów nad ratuszową wieżą rozbłysły girlandy świetlistych rac i różnokolorowe sztuczne ognie.
Jak co roku mieszkańcy Szczytna i okolic przybyli na plac Juranda, aby wspólnie przeżyć ostatnie chwile odchodzącego starego roku i świętować pierwsze sekundy oraz minuty nowego 2007. Sylwestrowiczów nie było jednak zbyt wielu.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.