W minioną sobotę odbyło się XII Narodowe Czytanie. Tym razem uczestnicy ogólnopolskiej akcji prezentowali fragmenty powieści Elizy Orzeszkowej „Nad Niemnem.”
Długo oczekiwana przebudowa drogi w Leszkach jest coraz bliższa realizacji.
Karty służą do gry, ale jednak nie tylko. Historia kart, od lat kilkuset do dzisiaj, jest naprawdę fascynująca.
30 lipca 1914 roku na terenie koszar odbył się apel, w trakcie którego komendant szczycieńskiego batalionu, podpułkownik Modrow, oznajmił zebranym strzelcom stan zagrożenia wojną oraz że został on przeniesiony na stanowisko dowódcy w innej jednostce. Nowym komendantem batalionu został major Ernst Weigelt.
Na placu Juranda odbyły się obchody dnia Krajowej Administracji Skarbowej. W wydarzeniu wzięli udział m.in. wojewoda Artur Chojecki oraz samorządowcy z powiatu szczycieńskiego.
Rekord Polski do lat 15 w rzucie dyskiem Kingi Jackowskiej, zawodniczki Juranda Szczytno, był ozdobą Międzywojewódzkich Mistrzostw Młodzików.
Zapraszamy wszystkich miłośników sportu, niezależnie od wieku czy umiejętności, na jednodniowy turniej bokserski pod nazwą „Turniej Mistrzów Sportu” organizowany przy pomocy programu „Mikro Granty” finansowanego przez ministerstwo sportu i turystyki.
Czy zdobycie sześciu bramek w meczu wyjazdowym to łatwa sprawa nawet w konfrontacji z teoretycznie słabszym przeciwnikiem? W minionej kolejce Błękitni Pasym nie mieli z tym większego problemu. Ze swoich wyników może być zadowolona tylko część naszych pozostałych drużyn.
Od lat mieszkańcy Koczka zabiegali u władz o przebudowę przebiegającej przez ich wieś drogi. Gdy już to się stało, niektórym radość szybko zamieniła się w smutek. A to dlatego, że projektanci i urzędnicy nie przewidzieli potrzeby budowy studzienki na wody opadowe w sytuacji, gdy nawierzchnia drogi podniosła się o kilkadziesiąt centymetrów.
Radnemu Mariuszowi Pardo nie podoba się, że w przestrzeni publicznej używana jest nazwa „ruiny”, a nie „zamek krzyżacki”. To, jego zdaniem, nie brzmi zbyt zachęcająco. Dlatego postuluje, aby miasto „uwrażliwiło” lokalne instytucje i organy, aby stosowały jednolity przekaz i pozostałości krzyżackiej budowli nazywały zamkiem. Problem w tym, że dla turystów może być to mylące.
Na terenie prywatnych oraz należących do KOWR-u działek w obrębie Małszewa od kilku lat zalegają sterty podrzuconych przez nieznanych sprawców odpadów samochodowych – drzwi, podsufitki, deski rozdzielcze, podwozia oraz kanistry po płynach eksploatacyjnych. Wszystko to w obszarze chronionym Natura 2000. W ubiegłym roku gmina Jedwabno wezwała dzierżawców i właścicieli działek do ich uprzątnięcia, ale jedyną instytucją, która się do tego zastosowała, były Lasy Państwowe.
Milena Bastek, właścicielka firmy transportowej, do której jedyny wjazd prowadzi przez ul. Borową, apeluje do władz miasta, aby dały jej czas na znalezienie nowej bazy i przeprowadzkę. W przeciwnym razie dalsze funkcjonowanie podmiotu zatrudniającego dwanaście osób stanie pod znakiem zapytania. Wszystko przez wprowadzony na wniosek mieszkańców przez burmistrza zakaz poruszania się tędy tirów. Właścicielka firmy wprost sugeruje, że działania włodarza miały być zemstą za to, że broniła przedszkola „Pod Topolą”.
W niedzielę późnym wieczorem na odcinku Rozogi – Występ doszło do tragicznego wypadku. Nieznany sprawca potrącił rowerzystę, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia. Poszkodowany mieszkaniec Długiego Borku wskutek odniesionych obrażeń zmarł.
W niedzielę swoje święto plonów obchodzili rolnicy z gminy Rozogi i całego powiatu szczycieńskiego. Uroczystości na pograniczu mazursko – kurpiowskim miały bogatą oprawę, o którą zadbali ludowi artyści skupieni wokół rozoskiego Gminnego Ośrodka Kultury. Z okazji dożynek wyróżniono też najbardziej aktywnych i najprężniej rozwijających się gospodarzy.
Miasto ogłosiło ponowny nabór projektów do budżetu obywatelskiego. Powodem jest odrzucenie wszystkich czterech propozycji, które zgłoszono w pierwszym podejściu.
Burmistrz Mańkowski ma powody do radości. Od spółki „Veolia”, z tytułu dywidendy za ubiegły rok, do miejskiej kasy wpłynie ponad 700 tys. zł, blisko dwa razy więcej niż rok wcześniej. Przewodniczący rady Tomasz Łachacz zastanawia się, jak to się ma do wprowadzonych przez spółkę drastycznych podwyżek opłat za ciepło.
Część mieszkańców ul. Paderewskiego chce nadal oddawać bioodpady w workach, nawet jeśli przyszłoby im za to więcej płacić. Swój postulat zgłosili radnym podczas niedawnego spotkania.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.