Trwa odnawianie elewacji wybudowanego w połowie XIX wieku ratusza w Pasymiu. Początkowo planowano, że finał prac nastąpi do końca listopada, jednak niespodziewane odkrycie nieznanego dotąd elementu architektonicznego na tyłach obiektu opóźni realizację inwestycji. Na podziwianie ratusza w nowej krasie trzeba będzie poczekać do wiosny.
Rozprawa lustracyjna burmistrza Pasymia Bernarda Miusa wciąż napotyka na rozmaite przeszkody. Tym razem do kolejnego jej odroczenia przyczyniły się warunki atmosferyczne.
Na inaugurującej sesji spotkali się radni miasta i gminy Pasym. Zanim jednak przystąpili do podziału funkcji, radna Marianna Tańska oznajmiła, że spotkanie nie jest wcale pierwsze w tej kadencji rady, tylko drugie, a dla niektórych radnych nawet trzecie.
Mieczysław Żyra, emerytowany nauczyciel i znany w gminie Pasym społecznik, właśnie został wybrany na kolejną kadencję radnego. Mimo ukończonych 75 lat, wciąż ma wiele planów na przyszłość i celów do zrealizowania. - Żona mi mówi: zostaw to, a ja zanudziłbym się na śmierć nie mając styczności z ludźmi – tłumaczy swoją samorządową aktywność najstarszy radny w powiecie szczycieńskim.
Kolejne spięcie na linii Bernard Mius – Lucyna Kobylińska. Tym razem starcie pomiędzy byłą burmistrz a jej następcą miało miejsce podczas ostatniej w tej kadencji sesji pasymskiej rady. Poszło m.in. o inwestycje drogowe na terenie gminy oraz sprawę lustracyjną Miusa.
Rozprawa lustracyjna burmistrza Pasymia Bernarda Miusa po raz kolejny została zdjęta z wokandy. – Nie dojechał świadek i biegły – informuje media burmistrz, żaląc się, że tak długo musi czekać na udowodnienie swojej niewinności. Tymczasem, jak sprawdziliśmy, powód odroczenia jest inny.
Kolekcjoner Józef Matysiewicz z Grzegrzółek jest posiadaczem wielu unikatowych zbiorów, m. in. starych fotografii, ilustracji oraz czasopism.
Wśród tych ostatnich może pochwalić się kompletem wszystkich numerów „Kurka Mazurskiego”.
Samorząd powiatu w całości sfinansuje dokumentację na remont drogi w Rusku Wielkim. Cieszy to zarówno mieszkańców, jak i radną powiatową,
a wcześniej burmistrz Pasymia Lucynę Kobylińską, która przy okazji zarzuca swojemu następcy Bernardowi Miusowi niechęć do udziału w inwestycji.
Wiele miejsca podczas ostatniej sesji Rady Miasta w Pasymiu poświęcono sprawom bezpieczeństwa. Powróciła także kwestia niedawnej reorganizacji pracy policji w powiecie i likwidacji niektórych posterunków. Wiceprzewodniczący Mieczysław Żyra uważa, że nie przyniosło to żadnych korzyści a mieszkańcy odczuwają teraz w związku z tym obawy.
Jeszcze miesiąc musi poczekać burmistrz Bernard Mius na rozpoczęcie procesu lustracyjnego, który wytoczył mu białostocki oddział biura IPN. Sprawę zdjęto z wokandy na prośbę prokuratora, który tłumaczy się nawałem pracy.
Nie mają lekkiego życia mieszkańcy Gromu dojeżdżający do szkół i pracy koleją. Dach przystanku kolejowego w tej miejscowości w każdej chwili grozi zawaleniem.
Rolnicy, posłowie, władze samorządowe oraz goście z bliższychi dalszych stron zjechali do Pasymia na powiatowe dożynki. Jak co roku przybyłych kusiły barwne stoiska poszczególnych sołectw i gmin, gdzie serwowano smaczne potrawy przygotowane przez gospodynie. Tym razem szyki organizatorom pokrzyżowała nieco kapryśna, deszczowa aura, pojawiły się także akcenty polityczne związane z nadchodzącymi wyborami samorządowymi.
Burmistrz Bernard Mius nie powinien wycofywać się z walki o reelekcję – uważają jego koleżanki i koledzy z Rady Miejskiej. Jeśli jednak sąd stwierdzi, że dopuścił się kłamstwa lustracyjnego, zapłaci słoną karę – dodają.
Rozmowa ze SŁAWOMIREM CHEŁSTOWSKIM, ichtiologiem, długoletnim pracownikiem zakładu rybackiego w Pasymiu.
W jeziorze Kalwa nie ma ryb – potwierdzają kolejni wędkarze, którzy przez tydzień zarzucali wędki na pasymskim akwenie. Przyczyn doszukują się w złej polityce administrującego jeziorem zakładu rybackiego.
Obchody święta Pasymia upłynęły pod znakiem rekordowych upałów. Frekwencja była więc niska, bo miejscowi, jak i turyści zamiast rozrywki na rozgrzanym do czerwoności rynku, wybrali plaże okolicznych jezior. Dopiero wieczorem pod ratusz ściągnął nieco większy tłumek.
Sąd Okręgowy w Olsztynie wydał postanowienie o wszczęciu postępowania lustracyjnego wobec Bernarda Miusa. Stało się tak na wniosek oddziałowego Biura Lustracyjnego w Białymstoku, które wystąpiło do sądu o wydanie orzeczenia, że burmistrz Pasymia złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne.
Po latach starań samorządowi pasymskiemu udało się wreszcie sprzedać popadający w ruinę dawny ośrodek kolonijny w Rutkach. Wcześniej miało go we władaniu Towarzystwo Przyjaciół Dzieci. Nowi właściciele rozważają uruchomienie w nim zielonej szkoły.
Wkrótce poznamy wykonawców dwóch dużych inwestycji drogowych w gminie Pasym. Trwają już prace remontowe
przy najważniejszym obiekcie w gminie.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.