- Cieszę się, że mam to już za sobą - komentuje decyzję Sądu Okręgowego w Olsztynie burmistrz Pasymia Bernard Mius. Sąd stwierdził, że złożył on zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne.
Dybowo to jedna z nielicznych wsi w gminie Pasym, w której połowa gospodarstw korzysta jeszcze z przydomowych studni.
W najbliższych dniach to się zmieni, bo dobiegły tam właśnie końca prace przy budowie wodociągu.
Budynek dawnego kina zakupiony kilka lat temu przez gminę Pasym wciąż nie może doczekać się modernizacji. Zgodnie z przyjętą koncepcją ma tu powstać centrum kulturalne miasta wraz z biblioteką i MOK-iem, jednak droga do tego wydaje się daleka. Na przeszkodzie stoją finanse. - Czekamy na uruchomienie programów umożliwiających pozyskanie na ten cel środków zewnętrznych – mówi sekretarz miasta i gminy Pasym Jarosław Milewski.
Liczba inwestycji do wykonania w pasymskim ośrodku zdrowia przyprawia władze miasta o ból głowy. Na dodatek nawet to, co już udało się wyremontować, wymaga dodatkowych napraw. Przykładem tego jest dach,
który już po modernizacji nadal przeciekał.
Miejski Ośrodek Kultury w Pasymiu przy współudziale Grupy Specjalnej
Płetwonurków RP zorganizował niecodzienną wystawę przedmiotów wydobytych z głębin mazurskich jezior.
- Tak krawiec kraje, jak mu w kieszeni staje – tymi słowami burmistrz Bernard Mius uzasadania odmowę zapłacenia starostwu kwoty 285 tys. zł jako udziału samorządu pasymskiego w przebudowie drogi Krzywonoga-Michałki.
Istniejąca od kilku lat Osada Zamkowa w Pasymiu cieszy się małym zainteresowaniem potencjalnych nabywców. Tylko trzy spośród dwudziestu dwóch luksusowych domów znalazły do tej pory nowych właścicieli. W związku z tym firma Kristensen Group, która je wybudowała, zmienia plany. Teraz zamierza obiekty wyposażyć i przeznaczyć na wynajem.
Mieszkańcy Grom wciąż martwią się o los swojej szkoły. Pół roku temu udało im się przekonać radnych, aby odrzucili przygotowany przez burmistrza Miusa projekt uchwały w sprawie zamiaru jej likwidacji. Boją się, że wkrótce burmistrz ponowi swój plan, a radni nie będą już mu przeciwni.
Jak bezpiecznie poruszać się wzdłuż drogi, przy której nie ma chodników, a nawet poboczy? – zastanawiają się mieszkańcy Gromu. Ich apele do GDDKiA od lat nie przynoszą skutku i wcale nie zanosi się na to, jak przyznaje jej rzecznik, że coś w tej sprawie „drgnie”.
Nie ma szans na to, aby na terenie gminy Pasym powiat modernizował swoje drogi. Wszystko przez to, że samorząd pasymski do tej pory nie zwrócił starostwu 280 tys. złotych.
Amatorski Klub Biegacza ze Szczytna przeprowadził niecodzienną imprezę sportową - I Bieg Przełajowy „Cudami Mazur”. Jego uczestnicy pokonywali trasę na lądzie i przeprawiali się przez jez. Sasek Wielki.
W Pasymiu odbyły się gminne dożynki. Doroczne święto plonów tym razem miało nie tylko rolnicze, ale i strażackie akcenty. Podczas imprezy poświęcono i przekazano druhom z pasymskiej OSP nowy średni samochód ratowniczo-gaśniczy mercedes atego.
Burmistrz Pasymia Bernard Mius nie potrafi ukryć niechęci do politycznych rywali i to do tego stopnia, że czasem zapomina o zasadach dobrego wychowania. Tak też stało się przy okazji gminnych dożynek. Na bankiet towarzyszący imprezie zaprosił wszystkich radnych, z wyjątkiem Wiesława Nosowicza, swojego największego oponenta w radzie. - To takie małomiasteczkowe zachowanie – komentuje jeden z najbardziej znanych szczycieńskich samorządowców.
Pasym słynie w powiecie z zabytków. Niestety, wiele z nich znajduje się w opłakanym stanie. Najlepszym tego przykładem jest park obok wieży ciśnień. Rzadko koszona trawa, zarośnięte ścieżki zamiast alejek i brak ławek. Stan taki trwa od lat, ale na razie nikt nie potrafi skutecznie zapobiec dalszej dewastacji. Sprawą parku zajmowała się wielokrotnie szczycieńska prokuratura, ale wszystkie postępowania były umarzane.
Jest już pomysł, są instrumenty oraz zapał do grania. Brak tylko ludzi. Zygfryd Taday, właściciel pensjonatu w Tylkowie, szuka chętnych do gry w swojej orkiestrze mającej liczyć 40 muzyków. Zaprasza wszystkich, bez względu na wiek, głównie mieszkańców gmin Pasym, Jedwabno i Dźwierzuty.
Czy można wyobrazić sobie Pasym bez widoku olbrzymiej, masywnej wieży obronnej wtopionej w krajobraz miasta? Z pewnością nie. Pasymski kościół ewangelicki, najbardziej charakterystyczna budowla grodu nad Kalwą, ma już 620 lat. Z okazji jubileuszu odbyły się dwudniowe uroczystości z udziałem obecnych i byłych parafian, a także koncert muzyków z Niemiec, którzy zaprezentowali utwory inspirowane pięknem mazurskiej przyrody.
Przegrana w Sądzie Okręgowym w Olsztynie, odrzucony pozew o eksmisję przez sąd w Szczytnie i oddalone zażalenie – takie werdykty Temidy najwyraźniej nie robią wrażenia na władzach Pasymia. Burmistrz Bernard Mius wciąż nie chce przyznać Andrzejowi Kędzierskiemu, ojcu samotnie wychowującemu troje dzieci, mieszkania komunalnego, które zajmuje rodzina. Niedawno złożył kolejne zażalenie, tym razem do Olsztyna. - Nie wiem, po co to robi, skoro sprawa została już osądzona – dziwi się takiemu postępowaniu radna Marianna Tańska, przewodnicząca komisji mieszkaniowej.
Mieszkańcy Tylkowa oraz turyści jak co roku spotkali się na festynie. Były liczne atrakcje dla dzieci i dorosłych.
Takiego wydarzenia artystycznego w miasteczku nad Kalwą jeszcze nie było. W sobotę w murach tutejszego kościoła ewangelickiego wystąpił wirtuoz skrzypiec Vadim Brodski.
Nie lada gratka czeka miłośników muzyki w najbliższą sobotę. W pasymskim kościele ewangelicko-augsburskim wystąpi światowej sławy skrzypek Vadim Brodski.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.