Po pół roku okazało się, że super fachowiec od zarządzania służbą zdrowia Wojciech Glinka, nie podołał oczekiwaniom. Czy rzeczywiście? Czy za jego zwolnieniem nie kryją się przypadkiem niezaspokojone ambicje i apetyty? Szpital zsuwa się po równi pochyłej, nabierając tempa wraz z każdą kolejną zmianą na dyrektorskim stołku. Komu zależy na tym, by zatrzymał się jak najszybciej... na dnie?
Przyszpitalna spalarnia odpadów medycznych bardziej szkodzi środowisku niż je oczyszcza ze śmieci. Dyrektor Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska nie wyklucza zakazu jej dalszej eksploatacji.
Szczycieńskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego rozpoczęło budowę dwóch kolejnych bloków czynszowych. W przyszłym roku przybędzie miastu 48 nowych mieszkań, a TBS-owi ubędzie pracy.
Wszystko wskazuje na to, że Henryk Żuchowski nie będzie wiceburmistrzem. Paweł Bielinowicz wycofuje się ze złożonej mu obietnicy. - Miastu groziła anarchia, więc musiałem coś zrobić - tłumaczy się burmistrz. - Jeśli ktoś nie dotrzymuje umów jest oszustem - krótko odpowiada Żuchowski.
Do budowy hali sportowej miasto dołoży o 200 tysięcy mniej niż planowało. Tyle bowiem pieniędzy wpłynie z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Trzeci rok z rzędu będzie w Szczytnie prowadzona akcja wydawania ciepłego posiłku osobom bezdomnym i biednym. Pierwsza zupa trafi do potrzebujących w poniedziałek 20 października.
Wysypisko śmieci w Linowie stanie się składowiskiem rejonowym. Zgadzają się na to gminy powiatu szczycieńskiego i nie tylko. Miasto podpisało listy intencyjne z władzami Biskupca, trwają rozmowy z Myszyńcem i Chorzelami.
"W szpitalu rządzą związki zawodowe. To one zmieniają kolejnych dyrektorów".
Rozmowa z Wojciechem Glinką, byłym dyrektorem szpitala w Szczytnie.
Do każdej szkoły miejski budżet dopłaca po około 700 tysięcy złotych. Tylko na dodatki motywacyjne dla nauczycieli przeznaczana jest kwota 850 tysięcy. Miejskich radnych niepokoją jednak nie tyle wydatki, co ich ewentualne ograniczenie w przygotowywanym już przyszłorocznym budżecie.
Roman Z. jest niewinny. Tak w poniedziałek 13 października orzekł Sąd Rejonowy w Szczytnie rozpatrujący sprawę przeciwko szczycieńskiemu biznesmenowi oskarżonemu o dokonanie wielokrotnego gwałtu na młodej mieszkance jednej z podszczycieńskich wsi.
Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, wprowadzony 12 lat temu w Szczytnie zakaz handlu na ulicach, skwerach itp. miejscach był... nielegalny. Miejscy urzędnicy mają jednak nadzieję, że na publiczne, eksponowane miejsca nie wrócą "wielotowarowe" łóżka polowe.
Na przetargach i "wycofanych" inwestycjach miasto zaoszczędziło blisko 700 tys. zł. Zostaną przeznaczone między innymi na pokrycie deficytu "Dni i Nocy Szczytna".
Dzień Edukacji Narodowej to okazja do wyróżnienia najbardziej zasłużonych pedagogów. Po kilku latach kontrowersyjnego przyznawania nagród przez burmistrza miasta, zmieniony został system. W tym roku gratyfikacje pieniężne po 1300 zł (brutto) otrzymało 11 osób.
Nie ulega wątpliwości, że od 1 grudnia będziemy płacić więcej za wodę i odbiór ścieków. Na razie jednak nie jest ostatecznie ustalona wysokość podwyżek, głównie w przypadku odbioru ścieków.
Plac Juranda i jego okolice obfitują w niebezpieczne wojenne "pamiątki". Od lat w Szczytnie nie znaleziono żadnego niewypału, a tu nagle, dwa od razu, i to blisko siebie.
Bank Spółdzielczy w Szczytnie w rankingu 370 placówek zrzeszonych w Banku Polskiej Spółdzielczości pokonał wszystkich rywali.
Uchwała w sprawie likwidacji żłobka stanie na najbliższej sesji Rady Miejskiej. Powód - znikome zainteresowanie mieszkańców Szczytna korzystaniem z tej formy opieki nad swoimi dziećmi i związane z tym znaczne koszty utrzymania placówki.
Miasto zamierza powołać do życia Zakład Gospodarki Komunalnej. Jego odpowiednik został zlikwidowany niespełna 4 lata temu, a dokładniej przekształcony w TBS.
Segregacja śmieci, o której w Szczytnie mówi się od lat, ale za to coraz intensywniej, nabiera formalno-prawnego charakteru. Już 30 października Rada Miejska podejmie uchwałę w tej sprawie.
Nowe nadzieje i optymizm wstąpiły we władze powiatu. Szpital można uratować przed szybkim bankructwem. Wystarczy zmniejszyć oddziały, zlikwidować dział rehabilitacji i... zwolnić trochę ludzi. To, czy program naprawczy, który "nagle" się pojawił jako zbiorowe dzieło kilku lekarzy, jest w ogóle realny - wydaje się sprawą drugorzędną. Generalnie wygląda ładnie, więc powiat chwycił się go jak tonący brzytwy.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.