Długo zastanawialiśmy się jak upamiętnić kolejną rocznicę funkcjonowania naszej rowerowej drużyny. Pomysłów było moc, ale ostatecznie zdecydowaliśmy, że w czwartą rocznicę poznania pojedziemy do Prania.
Co roku 15 sierpnia katolicy obchodzą jedno z pierwszych historycznie świąt Maryjnych: uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Matka Boża Wniebowzięta patronuje licznym świątyniom na terenie kraju, w tym także jednej w Szczytnie. Co wiemy na temat tego święta?
Po 250 zł miesięcznie dla ucznia szkoły ponadgimnazjalnej, a po 350 zł - dla studenta oferuje Unia Europejska. Trwa akcja zbierania wniosków o przyznanie stypendiów. W szczycieńskim starostwie powiatowym jest ich już ponad 500, a końca składania - nie widać. Samo złożenie wniosku nie gwarantuje jednak otrzymania pieniędzy. Ostatecznie najwięcej zależy od samego starostwa.
Tajemnicze światy, widzenia senne, portrety. Wszystko to będzie można podziwiać przez najbliższy miesiąc w sali kameralnej Domu Kultury WSPol. w Szczytnie.
Po raz szósty na dziedzińcu zamkowym odbył się Jarmark Mazurski. Mieszkańcy Szczytna i turyści mogli podziwiać prezentowane przez twórców ludowych prace, a smakosze mieli sposobność, by skosztować żytniego chleba, piwa kozicowego i innych specjałów.
Dopisała aura, dopisali artyści i, co najważniejsze, publiczność. Na sobotni festiwal Hunter Fest zjechała młodzież z całej Polski. Raz jeszcze potwierdziła się stara prawda, że nie ma to jak dobry, bezkompromisowy rock.
Nie ma nic piękniejszego nad widok spokojnej toni jeziora, w którego wodach przegląda się okalająca je przyroda. Szczególnie latem, podczas upałów uwielbiamy przesiadywać nad takimi brzegami, a zażywanie kąpieli jest chyba wpisane w naszą naturę. My, mieszkańcy Szczytna, mamy niebywałe szczęście - jezior ci u nas dostatek, a ich objazd może sprawić ogromną radość.
Tego lata miłośnicy muzyki w naszym mieście mają powody do zadowolenia. Tydzień po festiwalu rockowym, w sobotni wieczór, na dziedzińcu zamkowym wystąpili jazzmani.
Mimo młodego wieku dał się już ludziom we znaki. Znają go tu i ówdzie, i często nie mogą się bez niego obyć. Mowa o "Wystku", folklorystycznej, pedagogiczno-kurpiowskiej kapeli.
Rudy kot, wymagająca remontu drewniana chata, ukwiecona łąka, wijąca się wśród pól i lasów rzeka, zabytkowe kamienice... Co może oznaczać taki dziwny zestaw? "A to Polska właśnie" - odpowiedzą malarze, których obrazy stanowią nową ekspozycję w szczycieńskim muzeum.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.