Jesteśmy na ostatniej prostej przed pierwszą rundą wyborów prezydenckich.
Jaki był majówkowy rytm? Zdecydowanie niespieszny.
Na kilka dni przed Wielkanocą temperatura zrobiła się jak w środku lata – to znak, że nowy sezon już wkrótce.
Według ustaleń archeologów droga Jezusa na Golgotę wynosiła od 500 do 700 m.
Do Wielkanocy pozostał nieco ponad tydzień. W Kościele to okres Wielkiego Postu, wystrój świątyń jest oszczędny i utrzymany w pokutnych barwach.
Na samym początku minionego weekendu na mieszkańców Szczytna czekały dwa wydarzenia, które niewątpliwie można by uznać za atrakcyjne. Z jakichś powodów zainteresowanie pierwszym z nich było raczej niewielkie, a drugim – wręcz mizerne.
W kształcie przypominającym obecny są produkowane od parudziesięciu lat, ale wciąż wielu osobom się nie znudziły i znajdują kolejne pokolenia swoich fanów.
Ukazanie się bieżącego numeru „Kurka” zbiega się z pierwszym dniem astronomicznej wiosny.
Ostatni weekend należy uznać za zdecydowanie najładniejszy i najcieplejszy w tym roku.
Wprawdzie marzec przywitał nas opadami mokrego śniegu, ale przecież za paręnaście dni rozpoczyna się kalendarzowa wiosna – czas więc na porządki.
Gdy się próbuje coś nowego tworzyć, nie wypada nie być optymistą.
W kilku ostatnich „Kurkach” poruszana była kwestia inwestycji, które miałyby rozruszać Szczytno i poprawić jego wizerunek.
Co pewien czas wraca temat naszego dworca autobusowego i panujących tam niedogodności.
Był chłopakiem do tańca i do różańca - i to dosłownie. Znali go zarówno uczestnicy wesel, festynów, koncertów, jak i wierni biorący udział w nabożeństwach.
- W okolicach Szczytna ruszyła na poważnie kampania prezydencka. I już ktoś próbuje niszczyć plakaty - poinformował nas jeden z Czytelników. Ruszyliśmy we wskazanym kierunku, czyli do Lipowej Góry Wschodniej.
Szczytno po raz kolejny się zmobilizowało i zostało zwycięzcą wojewódzkiego etapu konkursu "Świeć się z Energą". Przypomnijmy, że nasze miasto kilka lat temu zajęło drugie miejsce w Polsce, ustępując jedynie Chełmowi.
Zima, jaka na razie jest, każdy widzi. Śnieg co prawda pojawia się, ale dość szybko znika.
Czekaliśmy na zimę - i się doczekaliśmy.
Do Bożego Narodzenia można powoli odliczać godziny. Większość osób zdążyła już przygotować wystrój – nie tylko wnętrz domów, ale także podwórek czy balkonów.
Wprawdzie do rozpoczęcia kalendarzowej i astronomicznej zimy został jeszcze tydzień, ale wielu osobom marzy się już biel za oknem.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.