Być Mazurem od urodzenia to wielkie szczęście. Ale być nim z pasji, to już absolutne szczęście. Należę właśnie do tych wybrańców losu. Wychowałem się na pierwszym piętrze w poniemieckiej kamienicy, która stoi na ulicy 1 Maja 7. Parę kroków miałem do centrum miasta. I na rynek dwa kroki, i do parku rzut kamieniem, a na główne skrzyżowanie to jeden skok.
W tym tygodniu rozpoczynamy publikację fragmentów autobiograficznej książki Leszka Mierzejewskiego pt. „Mój mały świat”. Autor to człowiek wielu pasji – twórca powieści obyczajowych, malarz, rysownik i myśliwy. W najnowszej książce opowiada m.in. o czasach swojej młodości spędzonej w Szczytnie, przyjaciołach i znajomych, nie unikając przy tym nawiązań do aktualnych wydarzeń, czego dowodem jest publikowany w tym numerze fragment wspomnień.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.