Święta, święta i już po, jeszcze tylko sylwester (gdy to piszę zostały trzy dni) i hopsasa! skaczemy w Nowy (wspaniały?) Rok 2007. Podobno, a właściwie na pewno ci, którzy zawsze stawiali się na placu Juranda, tym razem nie zawiodą się - będą sztuczne ognie i świetliste race rozświetlające niebo w pierwszych sekundach, ba, nawet minutach nadchodzącego roku.
Gminny Ośrodek Kultury w Jedwabnie podziękował wszystkim osobom i instytucjom wspierającym jego działalność w minionym roku. Z tej okazji odbyła się uroczystość, podczas której po raz pierwszy największym dobrodziejom wręczono statuetki Kormorana. Gwiazdą wieczoru był olsztyński zespół Czerwony Tulipan.
Ponad 1/4 przyszłorocznych wydatków gminy Szczytno pochłoną inwestycje. W blisko połowie będą one sfinansowane z funduszów unijnych. Najwięcej środków zostanie przekazanych na budowy sieci kanalizacyjnej i wodociągowej.
Nieużytkowane od lat mogilniki przez niektórych uważne są za bomby ekologiczne, których istnienie może poważnie zagrażać glebie i wodom gruntowym. Na wojewódzkiej liście tego typu obiektów przeznaczonych do likwidacji w roku 2007 znalazł się jeden zlokalizowany na terenie naszego powiatu.
Czas powyborczy najwyraźniej sprzyja chorobom. Tuż po przegranej batalii o najwyższe stanowiska w szczycieńskich samorządach na zwolnienia udali się były starosta Andrzej Kijewski, jego zastępca Wiesław Szubka oraz eksburmistrz Szczytna Paweł Bielinowicz.
- Nie mają gdzie iść do pracy, a chcą dalej dostawać niezłe pieniądze - oburza się radny powiatowy Krzysztof Pawłowicz.
Szczycieńscy strażacy oraz cywilni pracownicy KP PSP w Szczytnie spotkali się na wspólnej Wigilii. Na uroczystości nie zabrakło również emerytowanych funkcjonariuszy straży.
Żeńska szkoła klasztorna to dla większości z nas nieznany, zamknięty i tajemniczy świat. Za jego mury udało się wkroczyć młodemu warszawskiemu fotografikowi Janowi Brykczyńskiemu. Efekty jego pracy można oglądać w galerii Fotoarkady Arkadiusza Dziczka w Miejskim Domu Kultury.
Początek lat 50. przynosi kolejne zmiany w życiu rodziny Sobieszczańskich. Doktor otrzymuje wreszcie długo oczekiwane zwolnienie z wojska i opuszcza Koszalin. Następnym przystankiem na jego drodze jest Szczytno, gdzie obejmuje kierownictwo miejscowego szpitala. Oto kolejna część wspomnień syna Zbigniewa Sobieszczańskiego, Stanisława.
Papierosy - kiedyś nieodłączny element towarzyskich spotkań, przerw w pracy i zwyczajnych rozmów. Dla młodzieży symbol dorosłości, dla artystów dopełnienie buntowniczego wizerunku. Obecnie społeczna ranga papierosa upada, a sami palacze, wypierani sukcesywnie z przestrzeni publicznej, coraz częściej postrzegają swój nałóg jako coś wstydliwego. Postanowiliśmy zbadać, gdzie jeszcze w Szczytnie wolno zapalić oraz to, kto raczy się tytoniem w miejscach, w których oficjalnie jest to zabronione.
Jest szansa na to, że do dużego jeziora przestaną spływać ścieki. Służyć temu będzie budowa kanalizacji sanitarnej odprowadzającej nieczystości m.in. z terenu Safilinu.
Na zawarciu porozumienia bardzo zależało obu stronom.
Po dwuletniej przerwie znów nad ratuszową wieżą rozbłysły girlandy świetlistych rac i różnokolorowe sztuczne ognie.
Jak co roku mieszkańcy Szczytna i okolic przybyli na plac Juranda, aby wspólnie przeżyć ostatnie chwile odchodzącego starego roku i świętować pierwsze sekundy oraz minuty nowego 2007. Sylwestrowiczów nie było jednak zbyt wielu.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.