Pasym jest pierwszym samorządem w powiecie szczycieńskim, w którym wybrano nowych sołtysów na kadencję 2007-2011.
Pasymscy radni stoją murem za swoim kolegą Bernardem Miusem. Z pracy chce go zwolnić dyrektor ZGKiM, mający poparcie burmistrz Kobylińskiej. Ich zamiarom sprzeciwia się Rada Miejska, która już po raz trzeci zajęła w tej sprawie negatywne stanowisko. Nowego kontekstu sprawie nadaje fakt, że Kobylińska i Mius będą prawdopodobnie głównymi rywalami w walce o fotel burmistrza Pasymia w nadchodzących wyborach.
Pasymscy radni określili nowe zasady używania herbu swojego miasta. Zgodę na jego wykorzystywanie w sytuacjach nieokreślonych w uchwale Rady Miejskiej scedowali na burmistrz Kobylińską.
Poświęcenie nowego samochodu ratownictwa drogowego i odznaczenie najbardziej zasłużonych członków OSP to główne punkty pasymskich obchodów Dnia Strażaka. Podczas uroczystości, za sprawą burmistrz Lucyny Kobylińskiej, dało się odczuć, że walka wyborcza rozgorzała na dobre.
"Każde pokolenie ma swój czas" - pod takim hasłem Szkoła Podstawowa im Wojciecha Kętrzyńskiego w Pasymiu obchodziła święto patrona i jubileusz 60-lecia istnienia.
Dyrektor ośrodka kultury w Pasymiu otrzymała polecenie powołania do życia nowego zespołu śpiewaczego. Po co, skoro jeden już istnieje? - To zemsta burmistrz Kobylińskiej za to, że przyjęliśmy stroje od sponsora - tłumaczy solistka "Echa Pasymia" Jadwiga Łęczek. Pech chciał, że jest nim Bernard Mius, główny oponent Kobylińskiej w pasymskim samorządzie.
Zadłużenie pasymskiego samorządu zmniejszyło się w ciągu obecnej kadencji o połowę. - Odzyskaliśmy niczym nie zagrożoną już płynność finansową - cieszy się skarbnik gminy Arkadiusz Młyńczak. Nad jego głową niespodziewanie pojawiły się jednak czarne chmury
Dwieście lat temu na plebanii ewangelickiej w Pasymiu zatrzymał się sam cesarz Napoleon Bonaparte. Choć w grodzie nad Kalwą spędził niewiele czasu, to pamięć o tamtym wydarzeniu jest wciąż żywa. Rocznicę pobytu cesarza uczczono podczas Dnia Napoleońskiego.
Szczycieńskie starostwo na jedne samorządy patrzy bardziej przychylnym okiem, na drugie mniej - uważają pasymscy radni. Jako przykład podają wysokość środków kierowanych na remonty dróg w poszczególnych gminach. Mają też żal do wicestarosty Szubki, mieszkańca Pasymia o to, że zbyt słabo lobbuje na rzecz swojej rodzinnej ziemi.
Największa tegoroczna inwestycja w Pasymiu nie dojdzie do skutku. Przeznaczone na nią środki zasilą budowę wodociągu i remont szkoły podstawowej.
Czy można być chorym przez pół roku i jednocześnie prowadzić aktywne życie publiczne? Przypadek radnego Miusa pokazuje, że tak. Jednak burmistrz Pasymia z niedowierzaniem kręci głową.
Występy zespołów muzycznych, wystawa rzeźb, pokaz walk rycerskich oraz regaty smoczych łodzi na jeziorze Kalwa to główne punkty uroczystości związanych z jubileuszem najstarszego w tej części Mazur miasta.
Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Pasymiu będzie miał wkrótce nowego kierownika. Pełniący dotychczas tę funkcję Stanisław Zadykowicz został zwolniony z pracy. Według burmistrza Miusa nie potrafił kierować pracą zakładu i był mało dyspozycyjny. Były kierownik nie ma złudzeń, że padł ofiarą odwetu.
Jedyną atrakcją wakacyjnego życia w Domach Dziecka, wprowadzającą nieco odmiany w monotonnym, codziennym rytmie życia, są wymiany dzieci między jedną placówką a inną. Zawsze to coś nowego, okazja do poszerzenia kręgu koleżanek i kolegów oraz odkrywania ciekawych zakątków.
Już po raz jedenasty rolnicy z gminy Pasym obchodzili Święto Plonów. Rywalizację w konkursie na najpiękniejszy wieniec dożynkowy po raz drugi z rzędu wygrali mieszkańcy Dybowa. W nagrodę ich dzieło będzie reprezentować powiat podczas dożynek wojewódzkich.
Selektywna zbiórka śmieci nastręcza w gminie Pasym nie lada trudności. Obecnie żadna firma nie chce odbierać zebranych surowców wtórnych. Samorządowcy rozważają pomysł wprowadzenia podatku śmieciowego, który uiszczaliby również przebywający na terenie gminy turyści.
Pasym buduje nowe wodociągi, ale do tej pory nie pokusił się o porządną stację uzdatniania wody. Pomysłów na techniczne rozwiązanie problemu jest sporo, brakuje jednak pieniędzy na ich realizację.
Pasymscy radni zostali wystawieni na nie lada próbę cierpliwości. Organizacja, której gmina dwa lata temu użyczyła obiekt kolonijny w Rutkach, nie wykonała tam dotąd żadnych prac, choć zobowiązała się do tego w podpisanej umowie.
O tym, jak brzemienna w skutki może być sprzedaż w prywatne ręce budynku razem z najemcami przekonali się boleśnie mieszkańcy domu przy ulicy Olsztyńskiej w Pasymiu. Nowy właściciel pozbawił ich prądu i ogrzewania. Tymczasem władze gminne bezradnie rozkładają ręce i nie są w stanie zapewnić lokatorom mieszkań zastępczych.
Mieszkańcy Pasymia i przebywający w mieście turyści mają kłopoty z korzystaniem z publicznej toalety. Powód? Szukający oszczędności urzędnicy postanowili ją zamknąć na okres zimowy.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.