Kilka dni temu kolejny naukowiec określił e-papierosy jako skuteczne narzędzie do wychodzenia z nałogu palenia. Profesor Frank Baeyens z Katolickiego Uniwersytetu w Leuven (Belgia) poinformował, że prowadzone na jego macierzystym uniwersytecie badania dowodzą, iż 40 proc. Belgów, którzy podjęli zakończoną sukcesem próbę rzucenia palenia, używało podczas tego procesu e-papierosów. Ponadto, określił je jako znacznie mniej szkodliwe od zwykłych papierosów.

Dodaj komentarz

„O krok od miłości” to tytuł tomiku wierszy oraz prozy poetyckiej autorstwa Ewy Lubińskiej, a zarazem kolejna pozycja zawierająca twórczość związanej ze Szczytnem i redakcją „Kurka Mazurskiego” autorki.

Dodaj komentarz

W sobotni wieczór na profilu facebookowym: Chata Mazurska – Towarzystwo Przyjaciół Szczytna została wyemitowana kolejna, autorska szopka satyryczna Anny Bogusz, zatytułowana „Szopka w Chacie – Pandemicznie – a jednak!” Podsumowując w satyryczny sposób miniony rok, autorka nie zapomniała o jubileuszu 30-lecia „Kurka Mazurskiego”.

Dodaj komentarz

W ubiegłym roku nakładem wydawnictwa Czarne ukazał się zbiór reportaży Beaty Szady „Warmia i Mazury. Wieczny początek.” Autorka wiele miejsca poświęca ludziom, miejscowościom oraz zdarzeniom związanym z powiatem szczycieńskim. Porusza m.in. temat przejmowania przez katolików kościołów ewangelickich w Spychowie, Rozogach i Jerutkach.

Dodaj komentarz

„Mazurska gadka. Słownik mazurski z rozmówkami” to nowa publikacja przybliżająca język, którym posługiwali się Mazurzy. Znalazło się w niej ok. 4 tysięcy słówek oraz popularne zwroty i określenia używane na co dzień.

Dodaj komentarz

Michał Tomaszczyk, pochodzący ze Szczytna puzonista, kompozytor i aranżer wydał nową płytę, nagraną w duecie ze szwedzkim kontrabasistą Petterem Olofssonem. Krążek zatytułowany „Sketches from the north” jest inspirowany klimatem i naturą północnej Szwecji, gdzie artysta obecnie mieszka i tworzy.

Dodaj komentarz

Ukazał się nowy „Rocznik Mazurski”, wydawnictwo poświęcone historii powiatu szczycieńskiego. Tym razem znalazło się w nim wiele materiałów na temat gminy Rozogi przygotowanych na konferencję z okazji 375-lecia tej miejscowości.

Dodaj komentarz

Rozmowa z Januszem Zakrzewskim, szefem „Mobilnej Sceny”

Dodaj komentarz

Mniej szkodliwe od papierosów?

Liczba palaczy w Polsce spadała, ale od paru lat ten trend się zatrzymał. Po papierosa obecnie sięga nadal 8 mln Polek i Polaków. Mimo rosnącej wiedzy o szkodliwych skutkach palenia i licznych kampanii edukacyjnych widać, że jest grupa osób, które nie są w stanie pozbyć się tego nałogu.

Dodaj komentarz

Czarny bez to wspaniała rodzima roślina, która zachwyca bogactwem i przydatnością swoich kwiatów i owoców.

Dodaj komentarz

Jedną z najpopularniejszych, dziko rosnących roślin na Warmii Mazurach, jest głóg pospolity. To krzew o bardzo ostrych kolcach i intensywnie czerwonych, niedużych owocach. Obecnie mamy czas, w którym nadchodzą tzw. „głogowe żniwa”.

Dodaj komentarz

Nakładem wydawnictwa Novae Res z Gdyni ukazała się powieść pt. „Ocalić przyszłość”, której autorem jest Ireneusz Osłowski ze Szczytna.

Dodaj komentarz

Ratafia to królowa polskich nalewek. Robiona jest z kilku lub kilkunastu owoców sezonowych, systematycznie dodawanych do wielkiego słoja, gąsiora lub butli z szeroką szyjką i zalewanych spirytusem.

Dodaj komentarz

23. edycja Plebiscytu na Najpopularniejszego Sportowca Powiatu Szczycieńskiego w roku 2019 za nami. O laury walczyło 20 kandydatów w kategorii SENIOR i 13 w kategorii JUNIOR.

Dodaj komentarz

Słowo się rzekło. Dzisiaj o dwóch „najdłuższych”, bardzo zdrowych i smacznych nalewkach mazurskich i staropolskich: „jarzębiaku” i „ratafii”. Zacznijmy od „jarzębiaku”.

Dodaj komentarz

Nalewkę domową możemy zrobić w zasadzie z każdego jadalnego, dojrzałego owocu. W pierwszej kolejności należy podkreślić, że oprócz owoców, których na Mazurach, Warmii i Kurpiach jest prawie zawsze dostatek, niezbędny będzie do zrobienia nalewki alkohol o mocy co najmniej 45%, a najlepiej spirytus o mocy 70%. Nigdy nie zalewamy owoców na nalewkę alkoholem o mocy 90% i więcej (!).

Dodaj komentarz

Na Mazurach i na Kurpiach bardzo często zbierane grzyby suszono. Był to tani i najlepszy sposób konserwacji grzybów nawet na całe lata. Sól i przyprawy były przecież kiedyś bardzo drogie. Suszono w ten sposób wszystkie gatunki grzybów jadalnych. Grzyby zbierały całe rodziny, mające w wielu przypadkach sobie tylko znane miejsca w lesie. Najlepsze i najzdrowsze jest suszenie naturalne, ekologiczne, z głównym udziałem słońca i wiatru. Nanizane szydłem, drutem lub dużą igłą na sznurki, mocne nici i nici szpagatowe sznury grzybów rozwieszano w miejscach słonecznych i przewiewnych przy stodołach, komórkach, chatach, na poddaszach itp.

Dodaj komentarz

Marynowanie grzybów (a także warzyw i owoców) to proces wymagający wiedzy i odpowiednich przygotowań. Dobre zabezpieczenie prac związanych z marynowaniem to już 50% powodzenia i sposób na zapewnienie doskonałych, smacznych przekąsek na jesień, zimę, a nawet cały następny rok kalendarzowy. Zapewniam, że nie jest to proste i szybkie włożenie grzybów do ostro kwaśnej (często octowej) zalewy.

Dodaj komentarz

Z zainteresowaniem i smutkiem przeczytałem wspomnienie dr. Jacka Trawczyńskiego dotyczące dr. Jacka Wilczura, który zmarł w roku 2018 w wieku 93 lat w Warszawie. Tego wspaniałego człowieka i wielkiego, polskiego patriotę poznałem na Mazurach osobiście i przyjaźniłem się z nim, wymieniając myśli i poglądy przez wiele lat. Bywał u mnie w domu i w miejscu pracy.

Dodaj komentarz

W wieloletniej tradycji staropolskiej, mazurskiej i kurpiowskiej, grzyby stanowią jeden z najwspanialszych dodatków, dań podstawowych i przypraw.

Dodaj komentarz