Członkowie Koła Łowieckiego „Sokół” w Szczytnie podczas zajęć z uczniami Gimnazjum z OI nr 2 zdradzali im tajniki łowiectwa, przekonując, że jest ono elementem ekologii.
Pawilon sportowy na ul. Ostrołęckiej administrowany przez MOS służy za tanią bazę noclegową studentom, robotnikom, sportowcom oraz młodzieży przyjeżdżającej na obozy. W ubiegłym roku zarobił on przeszło 100 tys. złotych. Obiekt wykorzystują też jako swoje zaplecze piłkarze SKS-u. Ostatnio jednak pojawiły się pogłoski o tym, że miasto rozważa przekazanie go Wyższej Szkole Policji. Burmistrz Danuta Górska zaprzecza, ale w środowisku piłkarskim zapanował niepokój.
Na oczach zaniepokojonych przechodniów podczas remontu zegara na wieży ratuszowej, odbywającego się w minionym tygodniu, jeden z pracowników zasłabł i zawisł bezwładnie na asekurującej go linie. Próby uratowania go przez współpracowników nie dały rezultatu, wobec czego wezwano na pomoc ratowników zawodowych.
W Szczytnie powstał nowy Dom Dziecka nr 2. Mieści się on obok starej placówki, w małym budynku, który służył wcześniej jako świetlica socjoteraupetyczna. Uroczyste otwarcie nastąpiło z początkiem września z udziałem władz powiatu i zaproszonych gości.
Radny miejski z ramienia PSL Sławomir Staszak nie straci mandatu. Sąd Rejonowy w Szczytnie, zmieniając wcześniejszą kwalifikację czynu, uznał, że jest on winny wykroczenia, kierując samochodem w stanie po użyciu alkoholu. Radny został skazany na grzywnę w wysokości 1,5 tys. złotych, pokrycie kosztów sądowych oraz 11-miesięczny zakaz prowadzenia pojazdów.
Zakład Komunikacji Miejskiej przeniesie się z ul. Kościuszki na Mrongowiusza. Na ten cel otrzyma od miasta 200 tys. zł, a na drugie tyle zaciągnie kredyt. Dzięki przeprowadzce ze ścisłego centrum Szczytna zniknie baza autobusowa, a miasto będzie mogło zbyć atrakcyjną działkę.
Czy miastu uda się wreszcie wydzierżawić niszczejącą kaplicę na cmentarzu komunalnym? Jest na to szansa, bo zgłosił się chętny. Stawia jednak warunek, że z obiektu ma się wyprowadzić administracja. Miasto ma zamiar go spełnić.
W Szczytnie przyznawane będą nagrody za wybitne osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej i sportu. Środki na ten cel pochodzić mają z uchwalonej na początku roku obniżki diet radnych. Przyjęciu uchwały w tej sprawie towarzyszyły kontrowersje. Radni opozycji byli zdziwieni, że rządząca miastem koalicja nie konsultowała z nimi tego pomysłu.
W sobotnie przedpołudnie na placyku przy szczycieńskiej bibliotece odbyło się czytanie „Lalki” Bolesława Prusa. Fragmenty tej klasycznej pozycji literatury polskiej można było usłyszeć w interpretacji m.in. przedstawicieli władz samorządowych, ludzi kultury oraz policji.
Konflikt pomiędzy burmistrz Szczytna a dyrektorem Miejskiego Ośrodka Sportu się zaostrza. Zdaniem Danuty Górskiej, jej podwładny podejmuje „działania wyprzedzające”, aby uniknąć rozwiązania realnych problemów, w tym dotyczących przerostu administracji. Swoje uwagi na ten temat przekazywała radnym podczas ubiegłotygodniowych komisji. Nie zdementowała jednak pogłosek o zamiarze włączenia MOS-u w struktury urzędu.
Sąd Rejonowy w Szczytnie rozstrzygnie, czy burmistrz Danuta Górska dopuściła się naruszenia przepisów zakazujących prowadzenia agitacji wyborczej na terenie Urzędu Miejskiego. Z wnioskiem o jej ukaranie wystąpiła Komenda Powiatowa Policji. Wcześniej dwukrotnie tego odmawiała, nie dopatrując się przekroczenia prawa, mimo że inne stanowisko w tej sprawie prezentowali jej zwierzchnicy z Olsztyna.
Przy realizacji inwestycji polegającej na instalacji pomp ciepła przez wspólnotę mieszkaniową z ul. Śląskiej, doszło do naruszenia prawa. Wykonawca, bez wiedzy i zgody miasta, umieścił na jego działce kilka sond pobierających energię z głębi ziemi. Aby zalegalizować inwestycję, wspólnota wystąpiła do burmistrz o bezprzetargową dzierżawę tego terenu na 10 lat. Część radnych ma wątpliwości i nie kryje oburzenia całą sytuacją.
Szczycieńscy radni zgodzili się na dofinansowanie zakupu kolejnego w ciągu dwóch lat samochodu dla Komendy Powiatowej Policji. Wątpliwości z tym związane miała tylko przedstawicielka opozycji, Anna Rybińska, sugerując, że samorząd wyręcza w ten sposób państwo.
W lutym przyszłego roku spółka „Aqua” w pełni stanie się własnością miasta. Decyzję taką podjęli szczycieńscy radni. Na wykup udziałów samorząd wyda 5 tys. złotych.
Według badań, polska policja cieszy się 72% zaufaniem społecznym. – To bardzo dużo, ale pamiętajcie, że jest jeszcze 28 proc. do zdobycia – mówił do mianowanych na pierwszy stopień oficerski funkcjonariuszy goszczący w Szczytnie Prezydent RP Andrzej Duda.
Burmistrz Danuta Górska przymierza się do włączenia Miejskiego Ośrodka Sportu w struktury urzędu. To oznacza likwidację tej jednostki w obecnej formule i usunięcie Krzysztofa Mańkowskiego z funkcji jej dyrektora. O swoich planach burmistrz miała poinformować radnych koalicji podczas ubiegłotygodniowego spotkania po to, by zamiar wcielić w życie już podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej. Górska oficjalnie zaprzecza, ale „Kurek” uzyskał potwierdzenie z dwóch niezależnych źródeł.
Mieszkańców bloku przy ul. Żeromskiego 10 zaskoczyło usunięcie piaskownicy i przydomowej huśtawki, bez żadnego wcześniejszego uprzedzenia. Czarę goryczy przepełniła informacja, że w tym miejscu ma powstać parking. - Zaczną nam smrodzić pod oknami, a dzieci nie będą miały gdzie się bawić – irytują się mieszkańcy.
Przeżycie 60 lat w małżeństwie to dziś, w dobie częstych rozwodów, prawdziwa rzadkość. Sztuka ta udała się państwu Bolesławie i Zygmuntowi Kosakowskim ze Szczytna. Małżonkowie wspólnie wychowali sześcioro dzieci, doczekali się piętnaściorga wnucząt i dziesięciorga prawnucząt.
Kierownictwo Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie robi wszystko, byle tylko nie narazić się burmistrz Danucie Górskiej. Lekceważy przy tym nawet zalecenia swoich przełożonych z Olsztyna. Ci już po raz drugi uchylili decyzję dotyczącą odstąpienia od skierowania do sądu wniosku o ukaranie w sprawie debaty przedwyborczej w ratuszu, wytykając szczycieńskiej komendzie kompromitujące błędy w prowadzeniu postępowania. – To taka zabawa, która zmierza do przedawnienia karalności – komentuje sytuację mecenas Lech Obara.
Feliks Szymański ze Szczytna kilka miesięcy temu został skazany na 500 zł grzywny i pół roku utraty prawa jazdy za niezachowanie należytej ostrożności i potrącenie pieszej. Mieszkaniec czuje się jednak niewinny. Problem w tym, że nie może tego udowodnić. Kiedy wystąpił do policji o nagranie z miejskiego monitoringu usłyszał, że kamera przy poczcie nie działa.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.