Zbliżające się Boże Narodzenie to najlepszy czas dla handlowców. W celu przyciągnięcia klientów przygotowują się długo i starannie, korzystając z szerokiego arsenału sztuczek marketingowych.
Z roku na rok w powiecie szczycieńskim zwiększa się liczba dzieci, które na wniosek sądu trafiają do placówek opiekuńczo-wychowawczych. Życie pokazuje jednak, że nie są one najlepszymi miejscami do normalnego dorastania i nawiązywania więzi międzyludzkich. Dlatego szansą dla dzieci doświadczonych przez los są rodziny zastępcze.
Kultura telewizyjna a rzeczywistość
Tajemnicze, zmysłowe, zwiewne - takie są kobiety-anioły malowane przez mieszkankę Jedwabna Beatę Jankowską. Wystawę jej prac można oglądać w Gminnym Ośrodku Kultury.
- Wszystkie prace tak naprawdę przedstawiają mnie - zdradza autorka.
Obrazy prezentowane na ekspozycji zostały wykonane mieszaną techniką łączącą akryl z pastelami. Ukazują kobiety-motyle oraz kobiety-kwiaty z kolorowymi, opiekuńczymi skrzydłami.
Zbliża się magiczny czas dla dzieci, które pod choinką będą oczekiwać wymarzonych prezentów. Pani Maria, jak wiele młodych mam, ma problemy z wyborem prezentu dla swoich pociech. Różne doniesienia prasowe o niebezpiecznych zabawkach sprawiły, że chce świadomie dokonać zakupu całkowicie bezpiecznych zabawek.
Przed tygodniem pisaliśmy, czym są rodziny zastępcze i jakie warunki trzeba spełnić, by móc stać się jedną z nich. Tym razem przedstawiamy dwa małżeństwa z terenu powiatu, które dzieciom boleśnie doświadczonym przez los stworzyły pełne ciepła i miłości domy. O swoich troskach i radościach związanych z wychowywaniem najmłodszych i nieco starszych pociech opowiadają Ewa i Zenon Wysoccy z Wielbarka oraz Ewa i Grzegorz Chmielewscy z Wałpusza.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.