Kierowcy samochodów nie lubią rowerzystów. Na ich widok niecierpliwie przyciskają klaksony i głośnym trąbieniem obwieszczają swoje niepodzielne królowanie. Niechęć jest odwzajemniona - cykliści nie lubią szarżujących kierowców i dlatego z szos uciekają na leśne dukty i wąskie niczym wstęgi drogi.
Wielka, folklorystyczna impreza zwana "Miodobraniem Kurpiowskim" odbyła się w ostatnią niedzielę sierpnia w Zawodziu koło Myszyńca. Ta, na stałe wpisana do ogólnopolskiego kalendarza kulturalnego, doroczna uroczystość już po raz 27 zgromadziła liczne rzesze turystów, wśród których nie zabrakło mieszkańców Szczytna.
Na korytarzach miejskich placówek oświatowych czuć zapach świeżej farby, tu i ówdzie słychać jeszcze odgłosy ostatnich prac remontowych. W ostatnich dniach sierpnia trwały gorączkowe przygotowania do nowego roku szkolnego.
Stan Borys opowiada "Kurkowi" o amerykańskim etapie kariery Krzysztofa Klenczona
Spośród jezior dzierżawionych od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa przez Kampanię Mazurską Pasym Kalwa Wielka jest największe. Powierzchnia lustra wody wynosi 562,2 ha, a powierzchnia wysp rozrzuconych na plosach jeziora – 6,4 ha. Łącznie więc powierzchnia Kalwy wynosi prawie 569 ha.
W lipcu na dwutygodniową pielgrzymkę wakacyjną "Śladami Papieża Benedykta XVI do Bawarii" udało się dwunastu ministrantów z parafii pw. Chrystusa Króla w Szczytnie. Towarzyszył im proboszcz ks. wicedziekan Mirosław Rudoman.
Z zawodu prawnik, z zamiłowania fotograf specjalizujący się w uwiecznianiu dzikiej przyrody doczekał się wreszcie w pełni autorskiego albumu. O powstawaniu publikacji związanej z regionem Warmii i Mazur, tajnikach fotografowania oraz planach na przyszłość Ireneusz Dziugieł opowiadał podczas spotkania z czytelnikami w bibliotece WSPol.
Gietrzwałd to miejsce corocznych pielgrzymek pokutnych, w których od 1985 roku uczestniczą także zorganizowane grupy ze Szczytna. Tegoroczna wyruszy wczesnym rankiem w najbliższą niedzielę.
Na razie tylko w podstawówkach nie występuje problem "fali". W szkołach średnich próbowano udaremnić ten "obyczaj" zanim jeszcze uczniowie przystąpili do nauki.
Grzegorz Grzybowski, właściciel stacji benzynowej w Warszawie jest jednym z najwierniejszych fanów Krzysztofa Klenczona. Jego imieniem nazwał drogę prowadzącą do firmy. Nazwa, choć oficjalnie przez władze samorządowe jeszcze nie zatwierdzona, już figuruje na mapach Warszawy.
Przez dziewięć miesięcy stowarzyszenie "Dar Serca" wydało 20 tysięcy złotych, przyznanych mu z Fundacji im. Stefana Batorego. Rozbudowany projekt zaowocował wieloma przedsięwzięciami, ważnymi zarówno dla lokalnych stowarzyszeń, jak i dla niezrzeszonych mieszkańców.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.