W Szczytnie, co każdy widzi, zbudowano kilka tras rowerowych.
W miniony piątek już od godzin rannych mocno przygrzewało słońce, by w południe wręcz palić.
Ostatnio aura uraczyła nas kilkoma upalnymi dniami, wskutek czego zaroiło się na plaży miejskiej niczym na kąpielisku w Nartach.
Gdy wreszcie po kilkunastu dniach niepogody wyszło słońce, a ratownicy ledwie zdążyli zainstalować się na molo, już w wodzie pluskały się dzieci.
Ulicę Bohaterów Westerplatte, jak wiadomo, przecina przejazd kolejowy z zaporami.
Miniony tydzień nie rozpieszczał nas dobrą pogodą.
Z wielkim szumem nastąpiło w Szczytnie otwarcie nowej galerii handlowej, czemu nawet towarzyszył koncert muzyczny.
Przyszły wreszcie wakacje, a wraz z nimi upały, więc i dzieci oraz młodzież szkolna nie mogą narzekać na aurę.
W zapomnianym zakątku miasta, położonym w głębi ul. Osuchowskiego za magazynami będącymi niegdyś własnością PZGS „SCh” stoją dwa domy mieszkalne.
Za niecałe dwa tygodnie wakacje, więc na bok odłóżmy wszelkie troski, by wreszcie wypocząć i się zrelaksować.
Jak wyglądała do niedawna nawierzchnia ul. Żeromskiego na odcinku pod siedzibą PZU, każdy wie. W końcu miasto zabrało się do jej remontu, ale w trakcie prac projektowych wtrącił się konserwator zabytków.
W poprzednim tygodniu pisaliśmy o niemiłej przygodzie mieszkańców miasta, która spotkała ich na mostku, biegnącym nad kanałem łączącym miejskie jeziora.
O przystanku autobusowym lokalnych linii pasażerskich usytuowanym przy ul. Kolejowej, pisaliśmy już kilka razy.
Jak pisaliśmy wcześniej, na miejskiej plaży pojawili się już pierwsi plażowicze.
Jak wiadomo, 2 maja od 2004 r. obchodzony jest Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej.
TRADYCJA NIE GINIE
Tuż przed 1 maja na niektórych jezdniach miejskich ulic pojawiły się świeżo malowane linie, pasy i strzałki, ale jakoś niekompletnie.
PATRONI NASZYCH ULIC
Niedawno na ścianie budynku dawnego pogotowia, a obecnie Oddziału Terenowego Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej pojawiła się elegancka tablica z krótką biografią patrona ulicy Jana Lipperta.
BRAMY NEKROPOLII
Spod cmentarnej bramy od strony ul. Śląskiej znikł wreszcie szpetny stragan ze zniczami. Niestety, nie ze wszystkim. Za niedużymi jałowcami krzewiącymi się nieopodal, widać jego resztki – jakieś drewniane elementy i skrzynki.
Są w naszym mieście ulice, których nazwy są odpowiednie do ich natury, czy kierunku.
Wizytówkami każdej miejscowości są tzw. witacze umieszczane przy ważniejszych i ruchliwszych szlakach komunikacyjnych.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.