Cukrzyca t 2 staje się coraz większym problemem we współczesnym świecie. Jest to choroba społeczna, oraz cywilizacyjna.
Gdy miałem 8 lat i wiedziałem już, ile to jest dwa dodać dwa usłyszałem dowcip. Trzech rewolwerowców jedzie wolno na koniach przez prerię, gdy nagle jeden pyta drugiego – „powiedz ile to jest dwa dodać dwa”? „Cztery” – odpowiada zapytany. Słysząc to, ten który pytał wyciąga rewolwer i zabija go.
Wiele lat temu usłyszałem zabawne powiedzenie: „Nie ma ludzi zdrowych, są tylko niedokładnie przebadani”. Obecnie, gdy patrzę na stan zdrowia ludzi coraz częściej myślę, że powiedzenie to przestaje być tylko żartem, a staje się opisem smutnej rzeczywistości. Coraz mniej mamy ludzi zdrowych, coraz więcej osób zaczyna chorować.
Panuje powszechne przekonanie, że polska służba zdrowia jest chora. Równocześnie pojawia się wiele pomysłów jej uzdrowienia.
Jakiś czas temu czytałem artykuł poświęcony wyrażeniu „źle mi”.
W jednym z ostatnich numerów tygodnika „Polityka” znalazłem artykuł na temat dopalaczy. Dowiedziałem się z niego, że w tym roku w Polsce zmarło sześciu młodych ludzi po zażyciu preparatu o nazwie ,,mocarz”. Wywołało to ogromne poruszenie w społeczeństwie. Mówiono o tym w serwisach informacyjnych, pisały o tym gazety, Pani Premier zabrała głos, policja zaczęła aresztowania wśród sprzedawców tych specyfików, a posłowie uchwalili prawo pozwalające na jeszcze skuteczniejszą walkę z tym problemem. W artykule w „Polityce” znalazłem jednak jeszcze jedną wstrząsającą informację. Każdego roku w Polsce umiera 60 tys. ludzi z powodu alkoholu. I są to śmierci, które nie wywołują tak wielkiego poruszenia, przyzwyczailiśmy się do nich. A przecież każda taka śmierć jest tragedią osoby uzależnionej i jej bliskich.
W minionym tygodniu przyszła do mojego gabinetu po raz kolejny Pani Jadwiga. Odczuwała silne bóle brzucha. Leki, które jej wypisałem nie przynosiły poprawy, więc pacjentka wracała do mnie wielokrotnie prosząc o pomoc.
W poprzednim artykule pisałem na temat kolejek do specjalistów, które w obecnych czasach są poważnym problemem polskiej służby zdrowia.
W powszechnym przekonaniu polska służba zdrowia jest chora. Gdy rozmawiam z pacjentami lub znajomymi, prawie każdy narzeka na organizację opieki zdrowotnej w Polsce i potrafi podać szereg przykładów ewidentnych patologii. W takich sytuacjach często zaskakuję słuchaczy stwierdzeniem, że na przykład polska kardiologia inwazyjna należy do jednych z najlepiej zorganizowanych na całym świecie.
Bardzo często pacjenci, którzy mają kontakt z polską służbą zdrowia, którzy muszą czekać miesiącami w kolejce do specjalisty zadają mi pytanie – doktorze, kiedy będzie lepiej? Ponieważ zazwyczaj mam tłum pacjentów przed gabinetem oraz kolejkę do rejestracji osób, które chcą się do mnie dostać i nie mam czasu na dyskusję odpowiadam krótko – nigdy.
Pamiętam panią Annę. Była ona koleżanką mojej mamy. Mieszkała w małej wsi w północnej części Puszczy Białowieskiej.Każdego roku, na początku lata jeździliśmy tam na jagody. Podczas jednego z ostatnich pobytów, gdy już zamierzaliśmy wracać do domu, podeszła do mnie córka pani Anny, aby porozmawiać na temat jej zdrowia.
W poprzednim artykule pisałem o zaparciach, które są szeroko rozpowszechnioną dolegliwością pogarszającą jakość życia, oraz prowadzącą do poważnych chorób przewodu pokarmowego. Lekarstwem na zaparcia obok wody i ruchu jest błonnik pokarmowy, czyli włókna roślinne, które nie ulegają strawieniu w żołądku.
W swoich artykułach próbuję omawiać najczęstsze dolegliwości, z którymi pacjenci zgłaszają się do mojego gabinetu. Dlatego też nie mogę pominąć problemu zaparć.
Pracując w przychodni każdego dnia przyjmuję od 70 do 90 pacjentów. Zauważyłem, że znaczna ich część przyjmuje leki od zgagi. Niektórzy z nich uważają, że są zupełnie zdrowi, muszą tylko czasami łyknąć „coś na żołądek”. Często zdarzają się sytuacje, gdy pacjentka na koniec wizyty prosi o leki dla męża, który „jest zdrowy”, tylko ma zgagę.
Kamica pęcherzyka żółciowego jest jedną z najczęściej występujących chorób wśród mieszkańców naszego kraju - dotyka 20% osób. Oznacza to, że w samym Szczytnie ponad 4 tys. ludzi cierpiało, cierpi lub będzie cierpieć z powodu kamieni w pęcherzyku żółciowym. W swoim gabinecie bardzo często spotykam pacjentów, którzy skarżą się na silne bóle brzucha, najczęściej po stronie prawej, pod żebrami, występujące po zjedzeniu tłustego posiłku.
30 lat temu, w roku 1985, amerykański naukowiec Ron Prinz opublikował w czasopiśmie medycznym Nutrition reviews artykuł pod tytułem „Związek pomiędzy żywieniem a zachowaniem 5-letnich dzieci”. W artykule tym omówił wyniki swoich badań, które wykazały, że chłopcy na diecie ubogiej w cukier odznaczali się szerszym zakresem uwagi i lepszymi wynikami w nauce niż ich rówieśnicy, którzy spożywali cukier w dużych ilościach. Dzieci, które unikały jedzenia słodyczy oraz słodkich napojów uzyskiwały na sprawdzianach oceny o stopień lepsze.
W poprzednich artykułach pisałem o tym, jak wielu pacjentów zgłasza się do mojego gabinetu zaniepokojonych tym, że ciągle czują się zmęczeni. Żyjemy w czasach, kiedy większość ludzi czuje się zmęczonych. Może się to wydawać dziwne, skoro mamy tak wiele urządzeń technicznych, które ułatwiają nam życie i wyręczają w pracy.
W roku 2013 w piśmie medycznym „Europen Heart Journal” opublikowano wyniki badań, które wykazały, że osoby cierpiące na bezsenność mają większe ryzyko zachorowania na niewydolność serca. Norwescy naukowcy przez ponad jedenaście lat obserwowali blisko 55 tysięcy pacjentów (badanie HUNT).
W minionym tygodniu równocześnie zepsuła nam się pralka i odkurzacz. Ponieważ obydwa urządzenia pracowały tylko nieco ponad 3 lata, postanowiłem poszukać możliwości ich naprawy.
Badania naukowe pokazują, że dieta bogata w owoce i warzywa zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwory złośliwe.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.