Jednym z najbardziej znanych zabytków Szczytna jest znana w całej Polsce 45-metrowa wieża ciśnień. Niestety nie jest to zabytek przynoszący nam chlubę.
W centrum Szczytna znajduje się niewielkie, bo liczące zaledwie 11,4 hektarów powierzchni Jezioro Domowe Małe. Jego głębokość dochodzi do 3,8 metra. Obecna nazwa jeziora nawiązuje do nazwy niemieckiej - Kleiner Haussee.
Historia II wojny światowej to nie tylko bitwy. To również los jeńców wojennych. Niedaleko nas, pod Olsztynkiem znajdował się wielki obóz jeniecki - Stalag IB, w którym zginęło około 50 tysięcy ludzi.
W sobotę zakończył się kolejny, mazurski obóz Volksbundu. Tym razem młodzież z Niemiec, Polski i Finlandii we współpracy ze Wspólnotą Kulturową Borussia porządkowała kwaterę wojenną na cmentarzu ewangelickim w Opaleńcu. Uczestnicy obozu wykonali też pewne prace na części cywilnej cmentarza.
Po zamordowaniu arcyksięcia i następcy tronu austriackiego oraz jego żony w Sarajewie, flagi na masztach przed ratuszem w Szczytnie zostały wciągnięte do połowy. 30 lipca 1914 roku na terenie szczycieńskich koszar odbył się apel, w trakcie którego komendant batalionu podpułkownik Modrow oznajmił zebranym strzelcom stan zagrożenia wojną oraz że został przeniesiony na stanowisko dowódcy 50. Rezerwowego Pułku Piechoty. Nowym komendantem został major Ernst Weigelt.
Chyba większość mieszkańców Szczytna uważa, że jezioro znajdujące się przy zamku nazywa się Jeziorem Domowym Dużym (niem. Großen Haussee). Jego oficjalna nazwa - Jezioro Długie - jest mało oryginalna i w zasadzie nie wiadomo skąd się po wojnie wzięła, bo jezioro to nawet nie ma 2 kilometrów długości.
Jednym z popularnych przedmiotów zbieranych przez kolekcjonerów regionalistów są psie numerki, czyli żetony będące dowodem uiszczenia podatku za posiadanie psa.
W Szczytnie, obok amatorskiego chóru męskiego, funkcjonowały też inne zespoły śpiewacze.
Nie będę tu pisał o historii jednej z najbardziej znanych mazurskich wsi. Pozwolę sobie za to na przedstawienie swoich doświadczeń i przemyśleń z nią związanych.
Życie muzyczne Szczytna to przede wszystkim kapela szczycieńskich strzelców. Miała ona w swym repertuarze oprócz wojskowych marszy również muzykę poważną i rozrywkową. Współpracowała też z chórem męskim i towarzystwem muzycznym.
Browar miejski działał w Pasymiu od samego początku istnienia miasta. Przynosił spore dochody zarówno miastu, jak i zakonowi. Był zlokalizowany przy rynku w pobliżu domu towarowego, w piwnicach którego mieściła się piwiarnia. Gdy Szczytno na przełomie XVI i XVII wieku zaczęło aspirować do roli miasta i mieszkańcy uzyskali przywileje pozwalające im warzyć piwo, wywołało to ostry sprzeciw Pasymia.
Niedawno do moich zbiorów trafiła kolejna, już czwarta i tym razem najładniejsza, pokrywka dzwonka rowerowego ze sklepu Fritza Dendy, który prowadził w przedwojennym Szczytnie najbardziej popularny sklep z rowerami.
Wśród kilku tematów mojej kolekcji jednym z najważniejszych są albumy fotograficzne. Mam ich w zbiorach kilkadziesiąt i część już na łamach „Kurka” zaprezentowałem. Zbieram te, które są związane z powiatem szczycieńskim, Mazurami i Prusami Wschodnimi.
Po zakończeniu I wojny światowej granica w Opaleńcu oddzielała Republikę Weimarską od Polski. W sierpniu l920 roku byt naszego kraju był zagrożony. 23 sierpnia miała miejsce przegrana dla Polaków bitwa pod Chorzelami, w trakcie której starła się Brygada Syberyjska z oddziałami sowieckiego III Korpusu Kawalerii Gaja. 24 sierpnia Polacy wyzwolili Chorzele.
Przygraniczne położenie Opaleńca powodowało, że w razie wojny był on mocno narażony na atak wrogich wojsk. Po wybuchu I wojny światowej granicę w okolicach wsi patrolował od 31 lipca 10. Pułk Dragonów, do którego 1 sierpnia dołączyła kompania rowerowa szczycieńskich strzelców. Wspólnie udało im się przepędzić pierwsze, rosyjskie patrole. Wycofujący się z granicy Rosjanie spalili swoje posterunki graniczne.
W lutym 1863 roku w trakcie powstania styczniowego rosyjscy strażnicy graniczni schronili się aż w Wielbarku. Po powstaniu część uciekinierów z Polski miała się osiedlić w Opaleńcu. W XIX wieku prowadzono po obu stronach granicy różne, związane nie tylko z handlem, interesy.
Katoliccy mieszkańcy Opaleńca aż do połowy XIX wieku uczęszczali głównie do położonego po drugiej stronie granicy kościoła w pobliskich Chorzelach. W 1853 roku ksiądz Walenty Tolsdorf zakupił w Opaleńcu parcelę pod cmentarz katolicki. Po powstaniu styczniowym granica została zamknięta i katolicy z Opaleńca stracili możliwość korzystania z kościoła w Chorzelach. Wówczas podjęto decyzję o utworzeniu tu stacji misyjnej.
Ciąg dalszy historii miejscowości należącej niegdyś do powiatu szczycieńskiego.
Nazwa wsi pochodzi od wypalanego tu węgla drzewnego, który był wykorzystywany w okolicznych hutach żelaza. Na skutek tej działalności tereny wokół późniejszego Opaleńca zostały pozbawione lasu, czyli opalone. Niemiecka, obowiązująca od 12 października 1904 roku, nazwa „Flammberg” oznacza po polsku płonące wzgórze.
Wieszaki do ubrań to przedmioty z pozoru banalne. To jednocześnie jedyne przedmioty z czasów niemieckich i z niemieckimi napisami, które nadal w dużej liczbie pełnią swoją rolę. Pomimo niemieckich napisów, raczej ich w czasach PRL-u nie niszczono. Przeważała ich wartość użytkowa, poza tym były schowane w szafach.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.