Okolice Nowych Kiejkut zamieszkiwane były już w pradziejach. Znajdowało się tu między innymi osiedle nawodne kultury kurhanów zachodniobałtyjskich oraz przebadany przez Hansa Tiskę kurhan.
W trakcie wojny polsko-bolszewickiej Niemcy oficjalnie deklarowali neutralność, praktycznie jednak po cichu, licząc na przywrócenie granic z 1914 roku, wspierali bolszewików. W Niemczech prowadzono agitację i werbunek do Armii Czerwonej.
Historia budynku obecnej szkoły w Wielbarku sięga lat dwudziestych minionego wieku.
Max Horn, przedwojenny szczycieński hotelarz, po I wojnie światowej został właścicielem najbardziej reprezentacyjnego hotelu w mieście, „Berliner Hof”. Zniszczony w 1945 r. imponujący gmach znajdujący się przy dzisiejszym głównym skrzyżowaniu, niegdyś wizytówka Szczytna, nie został odbudowany i dziś można go podziwiać już tylko na starych fotografiach …
W 1904 roku leśnictwo Hinterdamerau (obecnie Leśnictwo Jęczniki) objął i kierował nim przez 27 lat Reinhold Desens.
Przed powstaniem stacji misyjnej w Dźwierzutach miejscowi katolicy korzystali z kościołów znajdujących się na pobliskiej Warmii.
W 1871 r. komendariusz z Lesin Wielkich – Josef Temma wynajął w Wielbarku od właściciela browaru Eschholza budynek znajdujący się na wyspie w zakolu Omulwi. Urządzono w nim mieszkanie dla księdza oraz oratorium.
Do połowy XIX w. w powiecie szczycieńskim działały trzy niewielkie zakłady przemysłowe wytwarzające papier, żelazo oraz szkło.
Na północ od Kipar, po prawej stronie drogi do Łatanej Wielkiej, znajduje się fragment średniowiecznego wału podłużnego oddzielającego w XI-XIII w. Mazowsze od ziem pruskich.
Sędrowo to wieś położona na południowy-wschód od Wielbarka nad Wałpuszą, niedaleko miejsca, gdzie rzeka ta wpada do Omulwi. 6 maja 1556 r. książę Albrecht nadał tu Marcinowi Foltartowi von Schlangenberg 20 włók boru. W 1579 r. majątek ten otrzymał nazwę - Zandrobna.
W połowie XIX w. połowa mieszkańców Lesin Wielkich była katolikami. Nie mieli oni jednak w swojej okolicy żadnej świątyni.
Lesiny Wielkie miały istnieć już pod koniec XVI w. Gustaw Leyding podaje, że liczyły one wówczas 15 włók, a kolejne włóki były dodane do już istniejącego areału.
Pierwszy drewniany kościół wzniesiono w Wielbarku na początku XV w. Kolejne budowane w tej miejscowości świątynie również były drewniane. W 1656 r. podczas najazdu polskiego, w lokalnej tradycji nazywanego tatarskim, wielbarski kościół został zniszczony, a pastor zamordowany. W 1720 r. miał miejsce wielki pożar miasta, w trakcie którego spłonął również kościół. Nową świątynię wybudowano w 1721 r. w konstrukcji ryglowej.
Chwalibogi do 1948 r. nazywały się Kanwezami - po niemiecku Kannwiesen. Znajdowały się na zachód od Wielbarka. Pierwsze informacje o tej wsi pochodzą z 1766 r. 3 października 1767 r. wystawiono dla niej przywilej lokacyjny. Został on potwierdzony przez króla pruskiego 24 października.
Łąck Wielki w gminie Świętajno założony został na 5,5 włókach w 1749 r. nad jeziorem Świętajno. Początkowo był to dwór szkatułowy, który po 1900 r. został rozparcelowany, a w 1928 r. przyłączony do pobliskiej Kolonii. W 1871 r. nowo wybudowane na północ od dworu nadleśnictwo nazwano Ratzeburg. Dało ono początek obecnemu Raciborowi, którego częścią obecnie jest Łąck Wielki.
Do 1910 roku działające w powiecie szczycieńskim zakłady rzemieślnicze wytwarzały maszyny rolnicze na lokalny rynek. W Szczytnie E. Bartsch produkował kieraty i młockarnie, a ślusarz Wilhelm Gallmeister maszyny do siekania i czyszczenia ziarna.
Najpopularniejszą dziedziną kolekcjonerstwa jest obecnie numizmatyka. Wiele osób nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, że by osiągnąć w tej dziedzinie coś poważnego, to trzeba dysponować sporymi funduszami. Szukając dla siebie tematyki kolekcjonerskiej, warto wybrać taką, która nie zrujnuje naszych finansów a jednocześnie pozwoli nam tworzyć wartościową pod względem poznawczym kolekcję, w której skład będą wchodzić również przedmioty unikatowe. Jednym z ciekawych pomysłów jest filobutonistyka, czyli kolekcjonowanie guzików.
KONTROWERSYJNA INTERWENCJA
Na początku września Marek Zyśk z Jerutek przy pracach związanych z budową ogrodzenia w Starych Kiejkutach natrafił na zapinkę.
W maju tego roku opisałem sprawę pomyłki Policji. Wówczas policyjni pirotechnicy ze Szczytna stwierdzili, że znaleziona pod Przeździękiem Wielkim pochodząca z I wojny rosyjska amunicja do karabinu mosin jest niemiecką amunicją z II wojny światowej pochodzącą (od nigdy nieistniejącego) karabinu maszynowego mausera.
Niemal każdy kolekcjoner styka się z problemem kopii i różnego rodzaju fałszerstw.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.