Na terenie Nadleśnictwa Jedwabno położone są Złote Góry. Krąży o nich wiele tajemniczych opowieści.

Dodaj komentarz

O dawnym majątku Omulew do dzisiaj krąży wiele sensacyjnych

i tajemniczych opowieści dotyczących jego historii i tego, kto bywał w tym pięknie położonym miejscu nad jeziorem Omulew.

Dodaj komentarz

Jesienią 1941 roku konną podróż przez Mazury odbyła znana w Niemczech hrabianka Marion Dönhoff. Swoje wrażenia z tej wyprawy zawarła w ciekawej relacji.

Dodaj komentarz

W powojennej odbudowie Szczytnu miały pomóc Berlin i Wiedeń, dwie cesarskie stolice. To wsparcie w dużej części okazało się jednak tylko iluzoryczne.

Dodaj komentarz

Po ekshumacji generał Samsonow został pochowany w rodzinnym grobowcu na wschodniej Ukrainie, nad Morzem Azowskim.

Dodaj komentarz

W lesie w pobliżu leśniczówki Karolinka pod Wielbarkiem w nocy z 29 na 30 sierpnia 1914 roku zakończył życie generał Samsonow, dowódca rosyjskiej armii „Narew”.

Dodaj komentarz

Szczytno nie ucierpiało w momencie wtargnięcia armii generała Samsonowa do Prus Wschodnich. Do zniszczenia miasta doszło kilka dni później, w momencie odwrotu oddziałów rosyjskich.

Dodaj komentarz

W sierpniu 1914 roku strzelcy ze Szczytna przyjęli na siebie pierwszy impet uderzenia armii generała Samsonowa.

W niezwykle krwawym boju pod Orłowem i Łyną w powiecie nidzickim wykazali się ogromnym męstwem i walecznością.

Dodaj komentarz

Okolice Tatarskiego Szlaku były zamieszkane od tysiącleci. Dowodzą tego choćby ostatnie wykopaliska archeologiczne w Burdągu, gdzie odnaleziono ślady pruskiego ludu Galindów. Wskazane znaleziska były znane i badane już w XIX wieku.

Dodaj komentarz

W 1945 roku masakry ludności cywilnej wzdłuż Tatarskiego Szlaku były dziełem czerwonoarmistów. Stali za nimi prawdopodobnie żołnierze 3 korpusu kawalerii gwardii generała Nikołaja Oślikowskiego. Ci sami, którzy zdobyli Olsztyn.

Dodaj komentarz

Tatarski Szlak przebiega obok wsi Czarny Piec. Także z tej miejscowości zachowało się wiele relacji o okrutnych wydarzeniach z 1945 roku.

Dodaj komentarz

Jadąc Tatarskim Szlakiem w pobliżu Małszewa przetniemy drogę Małszewo – Łajs. Przy tej właśnie drodze, niedaleko od skrzyżowania z Tatarskim Szlakiem, znajduje się szereg leśnych grobów. Spoczywa w nich kilkanaście osób. To świadectwo okrutnego dramatu, który rozegrał się tutaj 21 stycznia 1945 roku.

Dodaj komentarz

W trakcie najazdu polsko – tatarskiego na Mazury w 1656 roku zniszczony został także Wielbark. W miejscowym kościele ewangelickim najeźdźcy zabili pastora Georga Ottera, a jego ciało spalili razem z kościołem.

Dodaj komentarz

Pasym był miejscowością, która najbardziej ucierpiała podczas najazdu polsko – tatarskiego na Mazury w 1656 roku. Miasto zamieniono w ruiny, a przetrwały tylko szkoła i kościół.

Dodaj komentarz

Kolejną poszkodowaną w 1656 roku wsią, leżącą wzdłuż Tatarskiego Szlaku, było Małszewo. Ta powstała w czasach krzyżackich miejscowość należała do największych w okolicy.

Dodaj komentarz

W pobliżu Tatarskiego Szlaku leży niewielka miejscowość o nazwie Rutki. Jak podają urzędowe dokumenty, wieś ta została „spustoszona” podczas najazdu w 1656 roku.

Dodaj komentarz

Jedyną wsią, którą przecina Tatarski Szlak, biegnący głównie lasami, jest Waplewo. W starych zapiskach znajdują się informacje o szkodach wyrządzonych w tej miejscowości przez rzekomych Tatarów, czyli w rzeczywistości przez polskie oddziały z Mazowsza.

Dodaj komentarz

Z powodu sytuacji na Krymie i Ukrainie głośno ostatnio w mediach o Tatarach. Niewiele osób wie, że w lasach pomiędzy Pasymiem i Jedwabnem biegnie droga, którą nazywa się Tatarskim Szlakiem. Wedle miejscowej tradycji, w 1656 roku mieli tędy przejeżdżać Tatarzy, rabujący i palący mazurskie wsie i miasteczka. W rzeczywistości jednak tą drogą kierowały się polskie oddziały z Mazowsza.

Dodaj komentarz

Administrator diecezji warmińskiej w latach 1951 – 1953 ksiądz Adalbert (Wojciech) Zink, Niemiec, który stanął w obronie prymasa Wyszyńskiego, od 1935 do 1945 roku pełnił swą posługę duszpasterską w Lesinach Wielkich i Wielbarku.

Dodaj komentarz

Miejscowość Orzyny dawniej nazywała się Arwiny. Niemcy nazywali ją Erben, czyli „Dziedzice”. Pierwszy oficjalny krzyżacki dokument zawierający nadanie dla tej wsi pochodzi z 31 maja 1383 roku. Miejscowość za chwilę skończy więc 631 lat. Skąd więc informacja o jej powstaniu w 1414 roku, na którą to datę powołują się organizatorzy obchodów 600-lecia wsi, zaplanowanych w najbliższą sobotę?

Dodaj komentarz