W sierpniu 1914 roku strzelcy ze Szczytna przyjęli na siebie pierwszy impet uderzenia armii generała Samsonowa.
W niezwykle krwawym boju pod Orłowem i Łyną w powiecie nidzickim wykazali się ogromnym męstwem i walecznością.
Okolice Tatarskiego Szlaku były zamieszkane od tysiącleci. Dowodzą tego choćby ostatnie wykopaliska archeologiczne w Burdągu, gdzie odnaleziono ślady pruskiego ludu Galindów. Wskazane znaleziska były znane i badane już w XIX wieku.
W 1945 roku masakry ludności cywilnej wzdłuż Tatarskiego Szlaku były dziełem czerwonoarmistów. Stali za nimi prawdopodobnie żołnierze 3 korpusu kawalerii gwardii generała Nikołaja Oślikowskiego. Ci sami, którzy zdobyli Olsztyn.
Tatarski Szlak przebiega obok wsi Czarny Piec. Także z tej miejscowości zachowało się wiele relacji o okrutnych wydarzeniach z 1945 roku.
Jadąc Tatarskim Szlakiem w pobliżu Małszewa przetniemy drogę Małszewo – Łajs. Przy tej właśnie drodze, niedaleko od skrzyżowania z Tatarskim Szlakiem, znajduje się szereg leśnych grobów. Spoczywa w nich kilkanaście osób. To świadectwo okrutnego dramatu, który rozegrał się tutaj 21 stycznia 1945 roku.
W trakcie najazdu polsko – tatarskiego na Mazury w 1656 roku zniszczony został także Wielbark. W miejscowym kościele ewangelickim najeźdźcy zabili pastora Georga Ottera, a jego ciało spalili razem z kościołem.
Pasym był miejscowością, która najbardziej ucierpiała podczas najazdu polsko – tatarskiego na Mazury w 1656 roku. Miasto zamieniono w ruiny, a przetrwały tylko szkoła i kościół.
Kolejną poszkodowaną w 1656 roku wsią, leżącą wzdłuż Tatarskiego Szlaku, było Małszewo. Ta powstała w czasach krzyżackich miejscowość należała do największych w okolicy.
W pobliżu Tatarskiego Szlaku leży niewielka miejscowość o nazwie Rutki. Jak podają urzędowe dokumenty, wieś ta została „spustoszona” podczas najazdu w 1656 roku.
Jedyną wsią, którą przecina Tatarski Szlak, biegnący głównie lasami, jest Waplewo. W starych zapiskach znajdują się informacje o szkodach wyrządzonych w tej miejscowości przez rzekomych Tatarów, czyli w rzeczywistości przez polskie oddziały z Mazowsza.
Z powodu sytuacji na Krymie i Ukrainie głośno ostatnio w mediach o Tatarach. Niewiele osób wie, że w lasach pomiędzy Pasymiem i Jedwabnem biegnie droga, którą nazywa się Tatarskim Szlakiem. Wedle miejscowej tradycji, w 1656 roku mieli tędy przejeżdżać Tatarzy, rabujący i palący mazurskie wsie i miasteczka. W rzeczywistości jednak tą drogą kierowały się polskie oddziały z Mazowsza.
Administrator diecezji warmińskiej w latach 1951 – 1953 ksiądz Adalbert (Wojciech) Zink, Niemiec, który stanął w obronie prymasa Wyszyńskiego, od 1935 do 1945 roku pełnił swą posługę duszpasterską w Lesinach Wielkich i Wielbarku.
Miejscowość Orzyny dawniej nazywała się Arwiny. Niemcy nazywali ją Erben, czyli „Dziedzice”. Pierwszy oficjalny krzyżacki dokument zawierający nadanie dla tej wsi pochodzi z 31 maja 1383 roku. Miejscowość za chwilę skończy więc 631 lat. Skąd więc informacja o jej powstaniu w 1414 roku, na którą to datę powołują się organizatorzy obchodów 600-lecia wsi, zaplanowanych w najbliższą sobotę?
Właśnie ukazały się w języku polskim „Dzienniki” Josepha Goebbelsa. Nazistowski minister propagandy III Rzeszy szeroko opisywał bieżące wydarzenia polityczne i wojskowe. W jego „Dziennikach” są także zapisy poświęcone filmowi „Heimkehr”, w dużej części nakręconemu w Chorzelach, z którym wiele wspólnego ma także Szczytno.
Warty wielkanocne to dla strażaków szczególnie ważny obowiązek. Spełniają go co roku praktycznie w każdej wiejskiej parafii katolickiej. Strażacy z gminy Jedwabno wspominają także dwóch strażaków – ewangelików, z którymi nieodłącznie kojarzą się im warty przy Grobie Pańskim w miejscowym kościele katolickim.
Przyszłą granicę polsko radziecką w Prusach Wschodnich Stalin kształtował samodzielnie, za pomocą faktów dokonanych. Jesienią 1945 roku ZSRR jednostronnie przesunął granice obwodu kaliningradzkiego o kilkanaście kilometrów na południe. Na nic zdały się protesty polskich organów administracji, które ostatecznie musiały opuścić tereny zajęte przez Sowietów. Przedstawia to książka Zbigniewa Kudrzyckiego opisująca kulisy ustalenia obecnej granicy między Warmią i Mazurami a obwodem kaliningradzkim.
Od chwili konferencji w Teheranie w 1943 roku przyszłą granicę polsko radziecką w Prusach Wschodnich Stalin starał się ukształtować samodzielnie, za pomocą faktów dokonanych. Niezwykle pomocny okazał się tutaj Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, który pozorował niezależny ośrodek polskiej władzy i brał udział w negocjacjach z ZSRR w sprawie granicy. Wynik tych negocjacji był zgodny z życzeniami Stalina. Sowieckie kierownictwo traktowało powojenną Polskę jako przyszłe zagrożenie. Przedstawia to książka Zbigniewa Kudrzyckiego opisująca kulisy ustalenia obecnej granicy między Warmią i Mazurami a Obwodem Kaliningradzkim.
Najnowsza książka Zbigniewa Kudrzyckiego ujawnia kulisy ustalenia obecnej granicy między Warmią i Mazurami a Obwodem Kaliningradzkim. Są to czasem szokujące informacje. Józef Stalin dzielił Prusy Wschodnie nawet
w czasie, gdy niemieckie czołgi stały pod Moskwą w 1941 roku. Według ustaleń na konferencji w Teheranie w 1943 roku, granica polsko rosyjska miała przebiegać dalej na północ niż obecnie, tuż obok Kaliningradu.
Ostatnie wydarzenia na Ukrainie pokazują, że Rosja kształtuje swoje granice jak chce. Działa tu według starych, sprawdzonych sowieckich wzorów. Według niemal identycznego scenariusza co obecnie na Krymie, jesienią 1939 roku ZSRR włączył w swe granice polskie ziemie zajęte wskutek agresji z 17 września. W jednostronny też sposób Sowieci ukształtowali po 1945 roku granicę pomiędzy Obwodem Kaliningradzkim a Warmią i Mazurami. Dowodzi tego najnowsza książka Zbigniewa Kudrzyckiego, historyka regionalnego z Rozóg, redaktora naczelnego wydawanego w Szczytnie „Rocznika Mazurskiego” i współpracownika naukowego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Ogromne zasługi w walce z pożarami ma Nadleśnictwo Jedwabno i jego pracownicy.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.